Konserwanty w kosmetykach

Kategoria: Badania i rozwój
6 min. czytania

Dlaczego potrzebujemy konserwantów?

Podstawowym wymaganiem stawianym kosmetykom przez prawo jest bezpieczeństwo ich stosowania. Każdy produkt kosmetyczny przed wprowadzeniem na rynek przechodzi procedurę oceny bezpieczeństwa, w której jednym z punktów jest ocena skuteczności układu konserwującego. Jest to bardzo ważne, ponieważ kosmetyki obecne na naszych półkach mają długie terminy trwałości – zwykle powyżej 30 miesięcy – w całym tym okresie muszą zachować swoje właściwości, a także czystość mikrobiologiczną. Każdy kosmetyk po otwarciu jest narażony na zanieczyszczenie mikroorganizmami w wyniku kontaktu z naszymi dłońmi, powietrzem, wodą. Dlatego układ składników konserwujących musi być skuteczny i dobrany odpowiednio do produktu, także z uwzględnieniem jego opakowania. Najbardziej narażone na zanieczyszczenie są produkty w opakowaniach otwartych (np. kremy w słoikach), a najmniej te, w których produkt nie ma kontaktu z powietrzem, ani skórą (np. kremy w opakowaniach typu airless). Trzeba pamiętać, że większość produktów kosmetycznych zawiera wodę i składniki organiczne, które są świetną pożywką dla mikroorganizmów. Dlatego każdy kosmetyk musi być konserwowany.

Bezpieczeństwo

Warto przypomnieć, że składniki używane do produkcji kosmetyków podlegają szczegółowej kontroli i muszą być dopuszczone do stosowania w kosmetykach. Dotyczy to także konserwantów, których lista znajduje się w załączniku V do Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009. W załączniku tym znajdują się także określenia maksymalnego stężenia poszczególnych składników w różnych typach kosmetyków. Poza wspomnianą lista istnieje szereg substancji dopuszczonych do stosowania w kosmetykach, które mają działanie wspomagające konserwanty lub np. działanie antybakteryjne, ale nie są uznawane za konserwanty. To stwarza możliwość zastosowania układu gwarantującego czystość mikrobiologiczną produktu przy jednoczesnym komunikacie na etykiecie o braku konserwantów – taki komunikat oznacza zazwyczaj tylko tyle, że produkt nie zawiera konserwantów z wyżej wymienionej listy.

Rodzaje konserwantów

Wśród konserwantów stosowanych w produktach kosmetycznych możemy wyróżnić kilka grup:

  • kwasy organiczne i ich pochodne

Przykładem może być tu kwas benzoesowy, kwas salicylowy czy kwas mrówkowy. Do tej grupy można też zaliczyć parabeny będące pochodnymi kwasu p-hydroksybenzoesowego. O parabenach mówi się w mediach dużo, część producentów kosmetyków komunikuje, że ich produkty nie zawierają parabenów, ponieważ są to substancje uważane za alergizujące, a także niekorzystnie wpływające na inne aspekty zdrowotne. Jednak warto pamiętać, że te parabeny, które są dopuszczone do stosowania w kosmetykach są bezpieczne i dobrze przebadane ze względu na długą historię ich stosowania. Parabeny występują także naturalnie w niektórych owocach i warzywach, są też wykorzystywane jako konserwanty w żywności.

  • alkohole i ich pochodne

Alkohol benzylowy jest jednym z konserwantów z tej grupy. Warto wiedzieć, że jest on (podobnie jak pochodne kwasu benzoesowego) konserwantem dopuszczonym do stosowania w produktach z certyfikatem EcoCert Cosmos. Do tej grupy należy także fenoksyetanol – jeden z najczęściej stosowanych obecnie konserwantów.

  • formaldehyd i donory formaldehydu
  • pochodne fenolu
  • związki heterocykliczne
  • organiczne związki rtęci

Składniki o działaniu mikrostatycznym

Jeśli weźmiemy pod uwagę substancje mogące działać przeciwbakteryjnie lub wzmacniać działanie konserwantów, ale nie występujące na liście w aneksie V wspomnianego wyżej rozporządzenia to znajdziemy całą grupę składników takich jak:

  • glikole (glikol kaprylowy, glikol pentylenowy) – stosowane są w kosmetykach jako składniki nawilżające, ale przy odpowiednim stężeniu mogą także pełnić funkcje substancji konserwujących lub podnoszących skuteczność innych konserwantów,
  • monoestry gliceryny oraz kwasów tłuszczowych (kaprynowego, kaprylowego, laurynowego, undecylenowego),
  • lewulinian sodu – pozyskiwany ze skrobi kukurydzianej składnik będący stabilizatorem pH, ma działanie przeciwbakteryjne,
  • hinokitiol – substancja występująca naturalnie w korze i korzeniach drzew z rodziny cyprysowatych o działaniu przeciwdrobnoustrojowym oraz antyoksydacyjnym.

Dużą grupę substancji wspierających trwałość produktów kosmetycznych stanowią składniki antyoksydacyjne takie jak: witamina E, polifenole, ekstrakty roślinne bogate we flawonoidy. Te składniki szczególnie dobrze sprawdzają się w zabezpieczaniu olejowych formuł przed utlenianiem.

Składniki pochodzenia naturalnego o działaniu konserwującym

Olejki eteryczne – mieszaniny różnych substancji pozyskiwane z roślin – zostały przebadane pod kątem działania na mikroorganizmy. Stwierdzono, że niektóre olejki mogą działać przeciwbakteryjnie czy przeciwgrzybiczo. Wśród nich można wymienić:

  • olejek z drzewa herbacianego – wykazuje działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe dzięki zawartości takich składników jak terpinenol, terpinen, limonen,
  • olejek cynamonowy – ma silne właściwości przeciwbakteryjne i  przeciwzapalne, zawiera m.in. eugenol i aldehyd cynamonowy,
  • olejek goździkowy – pozyskiwany z pąków goździkowca ma właściwości przeciwbakteryjne i dezynfekujące,
  • olejek manuka – z liści krzewu występującego w Nowej Zelandii, wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i hamuje wzrost bakterii Gramm dodatnich i Gramm ujemnych. Zawiera linalol, pinen itp.,
  • olejek kanuka – skutecznie działa na pleśnie, nie jest efektywny wobec drożdży, działa przeciwbakteryjnie. Zawiera pinen, cymen itp.

Dobór konserwantów do kosmetyku musi uwzględniać szerokie spektrum działania jednej lub kliku substancji, ponieważ mikroorganizmy, które mogą zanieczyścić kosmetyk to zróżnicowana grupa (bakterie Gramm dodatnie, bakterie Gramm ujemne, pleśnie, inne grzyby). Każdy z konserwantów lub składników wzmacniających działanie konserwantów ma swoją własną charakterystykę, co pozwala na wybranie optymalnych połączeń.

Dlaczego boimy się konserwantów?

Mimo wskazanych powyżej powodów, dla których konserwanty są niezbędnych składnikiem kosmetyków nie można zapomnieć, że nie są to substancje pozbawione wad. Duża część konserwantów może mieć działanie alergizujące lub drażniące. Ponadto działają one także na naszą mikroflorę bakteryjną co nie jest zjawiskiem pożądanym. W celu uniknięcia przynajmniej części tych negatywnych skutków działania konserwantów stosuje się je w minimalnej skutecznej dawce oraz zastępuje część z nich naturalnymi olejkami itp. Strach przed konserwantami w kosmetykach wynika także niestety z niewiedzy. Jeżeli zdajemy sobie sprawę z opisanych powyżej wymagań prawnych dotyczących składników kosmetyków i jednocześnie z zagrożeń jakie niesie ze sobą niezakonserwowana masa kosmetyczna to z dużo większym spokojem możemy używać kosmetyków. Jednocześnie należy pamiętać, że konserwanty są obecne także w żywności, w napojach, nie możemy ich całkowicie uniknąć. W przypadku wątpliwości co do bezpieczeństwa jakiegokolwiek składnika kosmetyku warto sięgnąć do wiarygodnych źródeł. Dostępne są na przykład raporty opracowywane przez europejski Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) zajmujący się oceną składników kosmetyków i innych produktów nie żywnościowych. Jest to niezależny zespół ekspertów – toksykologów, który na podstawie analizy danych toksykologicznych i badań naukowych doradza Komisji Europejskiej w zakresie bezpieczeństwa składników kosmetyków i wprowadzania dla nich szczegółowych uregulowań prawnych. Komitet śledzi wszystkie doniesienia i reaguje na wszelkie niepokojące sygnały, zlecając dodatkowe badania nad poszczególnymi składnikami kosmetyków.

Kosmetyki bez konserwantów – czy to możliwe?

Jeśli poszukujemy kosmetyków, które nie będą zawierały zarówno konserwantów z listy znajdującej się w rozporządzeniu o kosmetykach jak i substancji spoza tej listy, ale działających jak konserwanty to możemy znaleźć produkty z dwóch grup:

  • kosmetyki bezwodne

W związku z tym, że mikroorganizmy potrzebują do wzrostu wody, kosmetyki bezwodne nie są narażone na zakażenie. W tej grupie znajdują się formuły olejowe (mieszaniny olejów), peelingi cukrowo-solne, pudry, kosmetyki w kostce. Należy jednak pamiętać, że także te kosmetyki potrzebują ochrony przez utlenianiem w celu zapewnienia im dłuższego czasu trwałości. W tym przypadku stosuje się wspomniane wyżej składniki antyoksydacyjne, przede wszystkim witaminę E i jej pochodne.

  • kosmetyki „do lodówki”

Jest to niewielka grupa produktów, które nie zawierają substancji konserwujących, mimo że w ich składzie są składniki mogące stanowić pożywkę dla bakterii i innych mikroorganizmów. Takie produkty mają krótkie daty trwałości i muszą być przechowywane w warunkach chłodniczych (około 4 stopni C), mają także odpowiednio dobrane opakowania (najczęściej typu airless). Ze względu na te cechy są to zwykle kosmetyki premium, z wyższej półki cenowej, ponieważ zarówno ich wytwarzanie w krótkich seriach jak i transport i przechowywanie stanowi spory koszt. Kosmetyki te są przeznaczone przede wszystkim dla osób, których skóra źle znosi kontakt z nawet niewielkimi stężeniami konserwantów.

Konserwant – przyjaciel

Podsumowując przedstawione powyżej informacje można pokusić się o stwierdzenie, będące parafrazą znanego przysłowia – nie taki konserwant straszny jak go malują. Przewaga zalet płynących ze stosowania konserwantów, takich jak bezpieczeństwo i dłuższy czas trwałości kosmetyku, jest zdecydowana. Znając szczegóły dotyczące badań składników kosmetycznych dopuszczonych do stosowania możemy być spokojni także w kontekście konserwantów. Bezpieczny kosmetyk, który nie ulegnie zakażeniu w parę dni po otwarciu jest celem producentów i konsumentów, który jest możliwy do osiągnięcia tylko przy odpowiednio dobranych substancjach konserwujących.

 

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 2/2023