Etykieta-kameleon, czyli jak uszlachetnieniami zmienić etykietę, nie zmieniając koncepcji graficznej?

Kategoria: Opakowania kosmetyczne
4 min. czytania

Co zrobić by sprzedawać efektywniej?

Po pierwsze wyróżnić się opakowaniem i etykietą. Tworząc produkty kosmetyczne producenci skupiają się na recepturach, innowacyjnych surowcach i…. to jest jak najbardziej wskazane. Jednak w obecnych czasach to nie wystarcza. Opakowanie czy etykieta traktowana często jako ostatni, końcowy element całości jest wyznacznikiem marki i pozycjonuje ją w oczach klientów, ale też i dużych sieci handlowych. Staje się głównym narzędziem marketingowym, głównym sprzedawcą i gwarantuje sukces lub porażkę.

Mamy projekt i co dalej?

Dobry projekt graficzny to dopiero połowa sukcesu. Wiemy, że na ekranie komputera wszystko wygląda świetnie, a jak nie, to technologia daje nam ogromne możliwości. Czy w realu też jest tak samo? Zamiast ryzykować – warto zaprosić do współpracy drukarnię już na etapie projektowania i oszczędzić sobie czasu pieniędzy i rozczarowań.

Lakiery i laminaty

Pierwszym najbardziej podstawowym uszlachetnieniem jest lakier. Pełni dwie funkcje – zabezpieczającą druk i wizualną. Lakier może być matowy lub błyszczący. Na jednej etykiecie możemy zastosować oba lakiery i wtedy mówimy, że mamy lakier wybiórczy albo lakier „z wybraniem”, co oznacza, że pewne elementy na etykiecie mogą być matowe, a pozostała część błyszcząca. Dodatkowo każdy z tych lakierów może mieć właściwości antybakteryjne. Światowa pandemia wymusiła dodatkową ochronę i spowodowała, że dodane do lakierów jony srebra zabijają bakterie i wirusy.

Najmniej popularne na polskim rynku są obecnie lakiery zapachowe oraz lakier tzw. efekt piasku. Pierwsze, jak sama nazwa mówi
mogą sprawić, że etykieta będzie nie tylko wyglądała, ale uzyska indywidualnie stworzony zapach. Można też wybrać tańszą opcję i skorzystać z ogólnodostępnej gamy zapachowej.

Efekt piasku natomiast sprawia, że cała etykieta lub wybrana jej część ma delikatnie chropowatą powierzchnię.

Laminaty dzielimy na matowe i błyszczące. Chronią druk, zapewniają efekt wizualny, ale na etykiecie możemy zastosować tylko jeden z nich. W połączeniu z podłożem papierowym mogą być alternatywą dla etykiet foliowych.

Folie holograficzne i Cold Stamping

Z pewnością hologram powoduje efekt WOW. Kojarzony z potwierdzeniem oryginalności produktu przeżywa swoje wzloty i upadki, ale nigdy nie zanika całkowicie. Jest tak efektowny, że bez pardonu wpisał się nawet w trend Eko, który ożywił i odświeżył. Przed wyborem folii holo warto zorientować się, jakie wzory są aktualnie dostępne, żeby zapewnić sobie ciągłość produkcji.

Najbardziej popularne kolory folii cold stampingowych to oczywiście złoto i srebro. Mało kto wie, że są świetną bazą do uzyskania błyszczących różów, miedzi czy zieleni. „Oszukany” CS to ekonomiczny i zarazem najszybszy sposób na etykietę, która zrobi wrażenie.

Tłoczenia w druku flekso

Stosowane są wyłącznie do etykiet papierowych – stosunkowo mało popularnych w branży kosmetycznej, ale w połączeniu z laminatem zabezpieczającym przed wilgocią, stają się metodą na uwypuklenie pewnych elementów, znaków na etykiecie jak np. logo, nazwa marki czy charakterystyczny znak grafi czny. Niesamowite efekty dają tłoczenia na papierach kratowych, wprowadzając klienta w świat marek z tradycjami.

Zadruk od strony kleju

Stosowany w etykietach naklejanych na powierzchnie transparentne, butelki, słoiki. Pozwala na wykorzystanie powierzchni etykiety z obydwu stron – ukłon w stronę ekologii. Ten aspekt najlepiej obejrzeć, żeby się zainspirować.

Korzyści ze stosowania etykiety peel – off

Po pierwsze estetyka – front etykiety przyciągający uwagę, a w środku mnóstwo potrzebnych informacji umieszczonych nawet na 6, 8 czy 10 stronach w zależności od wielkości.

Po drugie wielojęzyczność – jest miejsce nawet na kilkanaście języków. Po trzecie dialog i zabawa z klientem – przepis na pielęgnację z użyciem wszystkich kosmetyków z serii, bohaterowie kreskówek na kosmetykach dla dzieci.

Materiały samoprzylepne i wykrojniki

Niejednokrotnie charakter etykiecie można nadać wybierając odpowiedni surowiec, których gama jest naprawdę imponująca. Mamy różnego rodzaju folie, papiery, materiały strukturalne czy ekologiczne. Wybór zależy wyłącznie od naszej fantazji. Kolejnym etapem jest nadanie kształtu etykiecie. Często kształt etykiety determinuje rozmiar butelki lub słoika, ale niestandardowy wykrojnik
to znikomy wydatek w porównaniu z efektem jaki można osiągnąć.

Jeden projekt, a tyle możliwości

Poligrafia to dziedzina, która za pomocą materiałów, farb i uszlachetnień w magiczny sposób potrafi zmieniać jeden projekt graficzny i nadawać mu różne style, różne Aktualności.

Nie zawsze całkowity rebranding jest konieczny. Jeżeli jesteśmy związani z naszym projektem grafi cznym, jest on rozpoznawalny i stanowi swoiste DNA marki nie trzeba z niego rezygnować. Można go zmieniać wielokrotnie, implementować na kolejne produkty, serie i przy tym poznawać tajniki i możliwości druku.

Warto eksperymentować i wprowadzać odważne rozwiązania. Nasza etykieta – choć zwiemy ją niemym sprzedawcą, musi zwrócić uwagę konsumenta, musi do niego krzyczeć, żeby wybrał właśnie ten produkt. Tak będzie, jeżeli jak każdego sprzedawcę, wyposażymy ją w odpowiednie akcesoria.

Pamiętajmy – idąc czyimiś śladami nigdy nikogo nie wyprzedzimy. Dlatego warto kreować własne pomysły, własne rozwiązania, bo do odważnych świat należy.

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 4/2021