Zakupy i produkcja w Polsce po nowemu

Kategoria: Artykuł Opakowania kosmetyczne
7 min. czytania

Konsument – chce kupić tanio, lokalnie i za każdym razem to samo. Producent – chce wyprodukować zgodnie z przepisami, zyskać wiernych klientów i zarobić. Legislator – chce zmian. Na tym etapie to w zasadzie wszystko, do czego jesteśmy przyzwyczajeni jako przedsiębiorcy, ale też jako konsumenci.

Chciałoby się powiedzieć, że stworzył się trójkąt dramatyczny – konsument, producent, legislator – ze zmieniającymi się rolami oraz z wyjątkowo trudnymi do rozwiązania problemami.

O zmianach w przepisach donoszą zarówno portale środowiskowe, influenserzy zajmujący się ekologią, jak i przypadkowe osoby, dla których ochrona środowiska jest ważna i spójna z wartościami przez nie wyznawanymi. Zanim jednak podejmie się jakiekolwiek działania na podstawie takich doniesień, warto sprawdzać, na ile są one rzetelne. Najlepiej samemu zapoznać się z nowymi przepisami lub zlecić to prawnikowi, który wyłapie najważniejsze dla naszej działalności informacje i wytłumaczy, jak je wprowadzić w życie. Warto brać udział w szkoleniach zewnętrznych prowadzonych przez zaufane kancelarie specjalizujące się w prawie gospodarczym lub w prawie środowiskowym. Niestety, brak wiedzy może okazać się bardziej kosztowy niż udział w takich szkoleniach… Teoria to solidny fundament, na którym można zacząć budować drogę do nowego modelu biznesowego.
Współpraca ze szczerym, sprawdzonym dostawcą opakowań, który nie tylko dba o jakość swoich produktów, terminowość realizowanych projektów czy ciągłość dostaw, ale również jest doskonale zorientowany w zmieniających się przepisach, pozwoli nam zaoszczędzić czas związany z zagłębianiem się w meandry prawa Licząc na poradę przy wyborze np. opakowania kosmetycznego warto mieć pewność, że otrzymamy jasną informację że dany produkt może nie spełniać wytycznych, które są zapowiadane przez legislatora, ale z kolei inny produkt z oferty będzie trafnym rozwiązaniem na lata.

Co zatem powinien zrobić producent, który wie, że musi wprowadzić zmiany w dotychczasowych działaniach (bo biznes nie ma być już „as usual”, czyli nic już nie ma być takie, jak do tej pory), ale nie bardzo wie jak zacząć? Najpierw trzeba spróbować spojrzeć na swoją firmę świeżym okiem lub znaleźć specjalistę, który to za nas zrobi. Dobrym pomysłem na pozyskanie raportu o kondycji  firmy może być zlecenie audytu zewnętrznej jednostce. Równie skutecznym może być powołanie wewnętrznej grupy, która zajmie się analizą funkcjonowania przedsiębiorstwa, w którym na co dzień pracuje – to bezpieczna forma analizy działań organizacji.

Zakres prac audytorskich, niezależnie od tego, czy będą je wykonywać osoby z zewnątrz, czy osoby zatrudnione w firmie musi być jasno określony. Jeśli przyjmiemy, że analizę zaczniemy od opakowań, należy je wziąć pod lupę – zbadać ich skład, źródło pochodzenia, zasadność stosowania takich, a nie innych opakowań do konkretnych produktów pod względem wagi, wyglądu oraz użyteczności w stosowaniu. Analiza powyższego i zaplanowanie kolejnych kroków jest niezwykle ważne.
Warto mieć na uwadze, że zmiany wprowadza się nie tylko po to, aby być w zgodzie z przepisami. Innowacjom może przyświecać cel bycia ponad konkurencją, trafienia do nowych grup docelowych, którym zrównoważone podejście do konsumpcji leży na sercu, a dobro planety jest wyższe  niż cena produktu.

Opracowanie zamienników dla tych opakowań, które ewidentnie nie spełniają nowych wytycznych jest dobrym pomysłem na początek. Już teraz unikanie opakowań, które nie wpisują się w schemat ekoprojektowania to droga do pozytywnego zaistnienia na rynku. Działając już teraz można sobie oszczędzić nerwowych ruchów w momencie wprowadzenia w życie zapowiadanych wymogów.

Rebranding podyktowany przepisami – małymi krokami do celu
Wprowadzając subtelne zmiany i dzieląc je na etapy, można wejść w dialog z konsumentem, który choć ciągle zwraca uwagę na cenę produktu (w 39% jest to najważniejszy czynnik), bierze też pod uwagę swoje przywiązanie do marki – niemalże w równym stopniu, bo w 32% (statystyki te płyną z kwietniowej edycji badania Current Consumer Mood firmy GfK, która od prawie 90 lat specjalizuje się w badaniach nastrojów konsumenckich). Jeśli zafundujemy naszemu odbiorcy rewolucyjny rebranding, może nas nie zauważyć na półce i znaleźć alternatywę, czego byśmy oczywiście nie chcieli. Wiernemu klientowi zaproponować można stopniowo wprowadzane, delikatne zmiany prowadzące go do nowego wyglądu opakowania.
Analiza stosowanych opakowań może przynieść wnioski, że dotychczasowe rozwiązanie musi być zmienione w całości, czyli od butelki, przez zamknięcie, aż po etykietę… Podczas analiz i planowanych zmian warto korzystać z aktualizacji RecyClass. Organizacja ta bardzo intensywnie pracuje nad dostarczeniem branży najaktualniejszych wytycznych, zgodnych z przepisami, które obowiązują teraz i które nadejdą w najbliższym czasie.
Świadomość aktualnych wytycznych dotyczących np. etykiet, klejów do nich oraz metaliz zdecydowanie wesprze podejmowanie decyzji o wprowadzaniu aktualnych rozwiązań dla produktów, które muszą być poddane liftingowi.

Zmiana może też dotyczyć butelki, która powinna lada moment być zgodna z PPWR (Packaging and Packaging Waste Regulation) oraz zawierać odpowiednie ilości recyklatu. Znalezienie odpowiedzialnego producenta, który zapewni płynność dostaw, ich najwyższą jakość i chęć rozwoju do zmieniających się wymogów na przestrzeni lat, może okazać się kluczowe. W tym przypadku również wystartowanie przed innymi pozwoli na zbudowanie trwałej relacji z dostawcą, który za chwilę będzie „rozchwytywany”.

Green – tak, greenwashing już nie!
Dyrektywa o zakazie greenwashingu – czyli o niewprowadzaniu konsumenta w błąd w odniesieniu do  niepotwierdzonej ekologiczności produktów ma ukrócić komunikację marek, które na tym bazowały – została wprowadzona w życie 26 marca 2024 roku. Najpóźniej do 27 września 2026 roku każdy z krajów członkowskich ma ją zaimplementować do własnych przepisów i od tej pory zacznie obowiązywać w całej Unii Europejskiej.
Uporządkowanie tej komunikacji to także szansa dla prawdziwie ekologicznych firm, które potwierdzają swoje działania certyfikatami i mogą zaświadczyć, że każda wzmianka o byciu eko jest prawdą. Firmy, które nawet bez złych intencji opisywały swoje działania jako zrównoważone ekologicznie będę musiały udokumentować stawiane tezy lub je porzucić.
W komunikacji marki nie można pisać o czymś, co jest wymagane przepisami, jako o działaniach ponadprzeciętnych. Jeśli jednak dana firma zaczęła wdrażać  zmiany wcześniej, jeszcze przed wejściem w życie przepisów, powinna się tym chwalić, unikając jednak tzw. zakazanych słów. To znaczy nie można uznać, że opakowanie (nawet w pełni pochodzące z recyklingu) jest ekologiczne, gdy w całym swoim cyklu życia odcisnęło szkodliwe piętno na środowisko naturalne. Natomiast można powiedzieć, że wyprzedza się przepisy krajowe, dostosowuje już teraz do nadchodzących zmian, że zrównoważony rozwój biznesu jest firmie na tyle bliski i bazuje ona na projektach przepisów lub na przepisach, np. PPWR, które lada moment dotyczyć będą wszystkich.

Legislator siedzi jednak za biurkiem
We wspomnianym trójkącie należy pamiętać o legislatorze, choć określenie kojarzy się trochę z inkwizytorem…, który nie śpi, obserwuje, a jeśli znajdzie obszar gospodarki, którego nie dotknął jeszcze macką Zielonego Ładu, to wkrótce go dotknie i w swoim mniemaniu naprawi.
Pojawiają się niestety głosy, że Europa staje się coraz mniej przyjaznym miejscem do prowadzenia biznesów. Rodzi się jednocześnie pytanie, jak długo gospodarka będzie przyjmować te zmiany, jak bardzo się do nich dostosuje, a w jakim stopniu odbicie znajdzie tu krzywa Laffera, która co prawda odnosi się do podatków i tego, że im są wyższe, tym mniejsze z nich wpływy do budżetu, ale ten paradoks obserwowany jest w różnych innych dziedzinach, gdzie im większe zastosowano restrykcje, tym mniejszy poziom ich przestrzegania.
W tym kontekście podnoszone są głosy, że przepisy wprowadzane są niezależnie od realiów. Najbardziej zastanawiająca jest rozbieżność między ilością recyklatu, który dostarczany jest obecnie na rynek, a ilością tego, który będzie potrzebny za rok, pięć i więcej lat oraz fakt niedoinwestowania branży przetwórstwa odpadów i recyklingu. Słuszną obawę mają również producenci opakowań przeznaczonych do żywności o to, czy recyklat będzie najwyższej jakości, o powtarzalnych parametrach i nie będzie wymagał przeprowadzania testów każdej partii, co drastycznie podniosłoby koszty finalnego produktu.

Klient, na początku, choć na końcu…
Wspomniany wcześniej trójkąt dramatyczny ma jeszcze jedną postać, która jest o tyle przewrotna, że jest nią również producent, recykler, legislator, czyli w zasadzie każdy z nas. Niezależnie od tego, jaką rolę dodatkową w społeczeństwie, biznesie czy gospodarce pełnimy, jesteśmy konsumentami korzystającymi z dostępnych zasobów i niejako jesteśmy skazani na sklepowy asortyment. Każdy zatem podejmując decyzje systemowe, czy to w organizmie firmy, państwa, czy całej wspólnoty, będzie ponosił konsekwencje tych decyzji jako odbiorca finalnego produktu.

Ekoprojektowanie z dopłatą rządową
Rząd w ostatnim czasie dostrzegł problem firm, które zmuszone będą do przeprowadzenia transformacji w ofercie opakowań. Ministerstwo Rozwoju i Technologii planuje uruchomienie z kilku funduszy wsparcia dla branży opakowaniowej i recyklingowej. W ramach polityki spójności ze środków FENG (Fundusze Europejskie dla Nowoczesne Gospodarki na lata 2021–2027) proponowane będzie wsparcie B+R i innowacji w zakresie transformacji sektora przedsiębiorstw w kierunku GOZ (gospodarka o obiegu zamkniętym). Rząd również dostrzega problem w braku wiedzy przedsiębiorstw w zakresie wyznaczenia właściwej drogi do transformacji ekologicznej i w związku z tym planuje uruchomienie akcji edukacyjnych.

Dziś wiemy na pewno, na co warto zwracać uwagę opracowując nowe opakowanie dla swojego produktu – minimalizm! Zmniejszenie wagi opakowania, przy zachowaniu jego wszystkich właściwości ochronnych jest jednym z wielu dobrych pomysłów. Szczególnie jeśli elementy, z których rezygnujemy były czysto dekoracyjne. Nadchodzące przepisy PPWR zwracają również uwagę na unikanie sztucznie powiększanych opakowań, które mają dawać wizualne wrażenie, że zapakowanego weń produktu jest więcej niż jest w rzeczywistości. Dotyczy to opakowań kartonowych, których wnętrze stanowią wypełniacze, ale w przypadku produktów kosmetycznych uwagę należy zwrócić na podwójne ścianki słoików i butelek.Rezygnacja z elementów dekoracyjnych oraz podwójnych słoików zredukuje również wagę opakowania, a co za tym idzie także ilość wprowadzanych odpadów na rynek przez poszczególne firmy. Wagę masy opakowaniowej można też ograniczać poprzez zmianę opakowania na lżejsze. Na pewno dużą różnicę wagową stanowi wybór między plastikiem a szkłem. W każdym przypadku podejmowania decyzji o doborze opakowania należy mieć na uwadze jego właściwości oraz bezpieczeństwo użytkowania. Skrajnie pocieniona butelka lub zastosowanie szkła mogą okazać się niebezpieczne dla niektórych użytkowników lub nieodpowiednie do niektórych substancji.

Przy doborze opakowania nie można pominąć monomateriałowości lub skupienia się na jednym tworzywie. Lakierowanie papieru lub mieszanie pulpy celulozowej z polimerowymi substancjami dodającymi jej barierowości dyskwalifikują takie opakowanie zarówno z recyklingu frakcji papierowej, jak i plastikowej. Sam dobór tworzywa opakowaniowego daje mu szansę na pozostanie w obiegu zamkniętym, zgodnie z zasadami GOZ.

Polski rynek kosmetyczny, choć zróżnicowany, oferuje ogromne możliwości firmom, które potrafią zrozumieć i odpowiedzieć na potrzeby swoich konsumentów. Przyjęcie strategii uwzględniającej: konkurencyjność cenową, budowanie silnej marki, wprowadzenie zrównoważonych produktów oraz skuteczną komunikację z klientami może przynieść znaczny wzrost sprzedaży i lojalność konsumentów. Adaptacja do rosnącej świadomości ekologicznej, zwłaszcza wśród młodszych klientów, stanie się kluczowym elementem sukcesu na polskim rynku kosmetycznym.

Odnalezienie się zatem w nowych realiach prawnych z zachowaniem tożsamości marki może być kluczowe w utrzymaniu pozycji na rynku, a nawet w wyprzedzeniu konkurencji, która tego nie zrozumie odpowiednio wcześnie.

Dodatkowe informacje

Artykuł został opublikowany w kwartalniku „Świat Przemysłu Kosmetycznego” 3/2024

Autorzy

  • Małgorzata Chomiuk

    marketing manager
    Polpak Packaging