Zielone deklaracje w obliczu nowych regulacji – nowy wymiar deklaracji środowiskowych

Redakcja poleca Kategoria: Artykuł Rynek kosmetyczny
5 min. czytania

Społeczny nacisk na ekologię i odpowiedzialność za środowisko staje się coraz bardziej zauważalny. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie konsumentów produktami ekologicznymi, na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej tego typu produktów. Trend ten widać również w branży kosmetycznej. Firmy chcą komunikować swoje aktywności w zakresie wpływu na środowisko konsumentom, a temu służą zielone deklaracje (green claims). Green claims to wszelkiego rodzaju deklaracje o korzystnych dla środowiska wartościach produktów lub usług. Mogą odnosić się do różnych aspektów np. cyklu życia produktu, użytych materiałów, sposobu użycia. Wyrażone mogą być słownie, przy pomocy symboli, grafik, kolorów. Możliwości w przypadku zielonych deklaracji są duże, dlatego łatwo jest przekroczyć granicę etycznej, zgodnej z prawem komunikacji i wpaść w pułapkę greenwashingu. Czym jest to zjawisko?

Greenwashing to wszelkiego rodzaju praktyki, które polegają na dostarczeniu niejasnych, wprowadzających w błąd informacji na temat wpływu na środowisko. Zgodnie z danymi przekazanymi przez Komisję Europejską, aż 53% oświadczeń ekologicznych zawiera niejasne i wprowadzające w błąd informacje. Tak szybki rozwój tego zjawiska doprowadził do zainteresowania się tym tematem organów tworzących prawo. Komisja Europejska podjęła zdecydowane kroki chroniące konsumentów przed greenwashingiem ogłaszając dwie kluczowe inicjatywy, Wzmacnianie pozycji konsumentów w zakresie transformacji ekologicznej oraz Green Claims Directive.

Wzmacnianie pozycji konsumentów w zakresie transformacji ekologicznej (Empowering consumers for the green transition)

Wszystko zaczęło się w 2020 roku, gdy Komisja Europejska ogłosiła politykę – The New Consumer Agenda (polityka konsumencka), która przedstawia wizję polityki konsumenckiej na lata 2020-2025. Nowy program konsumencki koncentruje się na 5 obszarach. Jednym z nich jest ekologiczna transformacja, w ramach której Komisja dąży do zapewnienia konsumentom dostępności do zrównoważonych produktów na rynku UE. W ramach nowej polityki konsumenckiej 28 lutego 2024 roku Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej podjęły kluczowy krok w kierunku ochrony konsumentów i promowania zrównoważonego rozwoju poprzez przyjęcie Dyrektywy (UE) 2024/825. Nowy akt prawny wprowadza istotne zmiany do dyrektyw o nieuczciwych praktykach handlowych (Unfair Commercial Practices Directive – UCPD) w celu ochrony konsumentów przed praktykami greenwashingu. Dyrektywa w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych jest kluczowym instrumentem prawodawczym Unii Europejskiej, mającym na celu ochronę konsumentów przed praktykami handlowymi, które mogą być uznane za nieuczciwe, wprowadzające w błąd lub agresywne. Dyrektywa ta określa, że praktyki handlowe powinny być zgodne z zasadami uczciwości, szczerości i profesjonalizmu, co ma na celu zachowanie równowagi między prawami konsumentów, a interesami przedsiębiorców.

Jakie zmiany zajdą w Dyrektywie o nieuczciwych praktykach handlowych?

Nowa dyrektywa nie zawiera szczegółowych zasad dotyczących oświadczeń środowiskowych. Stanowi jednak podstawę prawną zapewniającą, by przedsiębiorcy nie przedstawiali twierdzeń dotyczących środowiska w sposób nieuczciwy wobec konsumentów. Nie zabrania stosowania „zielonych oświadczeń”, o ile są one uczciwe. Co więc dokładnie znajdziemy w dyrektywie?

Wprowadzone zostały nowe definicje, takie jak „twierdzenie dotyczące ekologiczności” i „ogólne twierdzenie dotyczące ekologiczności”. Zgodnie z definicjami twierdzenia dotyczące ekologiczności oznaczają każdy komunikat lub oświadczenie występujące w dowolnej postaci (w postaci tekstu, ilustracji, grafiki lub symbolu) w których stwierdza się lub sugeruje, że produkt, kategoria produktów, marka lub przedsiębiorca ma pozytywny wpływ na środowisko.

Kluczowe zmiany dotyczą przede wszystkim załącznika I, precyzujego, co dokładnie uznawane jest za nieuczciwe praktyki handlowe. Za nieuczciwe praktyki w kontekście ekologicznym uznano:

  • Umieszczanie oznakowania dotyczącego zrównoważonego charakteru, które nie jest oparte na systemie certyfikacji ani nie zostało ustanowione przez organy publiczne. Oznacza to, że przedsiębiorca powinien zapewnić, aby zgodnie z publicznie dostępnymi warunkami systemu certyfikacji oznakowanie dotyczące zrównoważonego charakteru spełniało minimalne warunki przejrzystości i wiarygodności.
  • Stosowanie ogólnego twierdzenia dotyczącego ekologiczności, gdy przedsiębiorca nie jest w stanie wykazać uznanej wysokiej efektywności ekologicznej istotnej dla danego twierdzenia. Przykładami takich oświadczeń są: „przyjazne dla środowiska”, „zielone”, „przyjazne dla natury”, „ekologiczne”, „przyjazne dla klimatu”, „łagodne dla środowiska”, „biodegradowalne” lub podobne. Twierdzenia te mogą być użyte tylko wtedy, gdy są poparte dowodami wskazującymi, że faktycznie wpływają na poprawę efektywności ekologicznej w odniesieniu do konkretnej cechy środowiskowej. Ponadto zwroty takie jak „świadomy”, „zrównoważony” lub „odpowiedzialny”, również nie powinny być stosowane w kontekście twierdzeń środowiskowych, ponieważ odnoszą się do cech społecznych, a nie środowiskowych. Za ogólne twierdzenia środowiskowe uznane są wszystkie oświadczenia pisemne lub ustne w połączeniu z twierdzeniami dorozumianymi, takimi jak np. twierdzenia wyrażone kolorem lub obrazem.
  • Formułowanie twierdzeń dotyczących ekologiczności w odniesieniu do całego produktu lub całej działalności przedsiębiorcy, jeżeli dotyczą one tylko określonego aspektu produktu lub konkretnego rodzaju działalności przedsiębiorcy. Na przykład za nieuczciwą praktykę handlową będzie uznane zastosowanie deklaracji: „opakowanie wykonane z materiału pochodzącego z recyklingu” w sytuacji, gdy tylko butelka jest wykonana z takiego materiału. Takie oświadczenie powinno być doprecyzowane i brzmieć w następujący sposób: „butelka wykonana z materiału pochodzącego z recyklingu”.
  • Twierdzenie, uzasadniane kompensowaniem emisji gazów cieplarnianych, że produkt ma neutralny, ograniczony lub pozytywny wpływ na środowisko pod względem emisji gazów cieplarnianych Są to twierdzenia takie jak: „neutralne dla klimatu”, „korzystne pod względem emisji dwutlenku węgla”, „ograniczony ślad węglowy” itp. Takie twierdzenia są dopuszczalne tylko wtedy, gdy oszczędność emisji opierają się na rzeczywistym oddziaływaniu danego produktu w całym cyklu życia, a nie na kompensowaniu emisji gazów cieplarnianych na przykład przez sadzenie lasów przez firmę.

Dyrektywa (UE) 2024/825 stanowi znaczący krok naprzód w kierunku ochrony konsumentów i promowania zrównoważonego rozwoju. Przepisy muszą jeszcze zostać wdrożone do prawa krajowego – państwa członkowskie mają na to czas do 27 marca 2026 roku. W Polsce prawdopodobnie nowe przepisy zostaną wdrożone poprzez zmiany wprowadzone do ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Przedsiębiorcy mają jeszcze chwilę na przygotowanie się do nadchodzących zmian, natomiast już teraz rekomendujemy przyjrzenie się etykietom i zweryfikowanie, czy deklaracje marketingowe mieszczą się w nowych ramach prawnych.

Green Claims Directive – co jeszcze nas czeka w kwestii zielonych deklaracji?

Drugą kluczową inicjatywą Komisji Europejskiej w zakresie zielonych deklaracji jest projekt dyrektywy w sprawie uzasadniania i komunikowania wyraźnych twierdzeń dotyczących ekologiczności (Green Claims Dirctive), która będzie precyzowała warunki stosowania twierdzeń środowiskowych. Czym właściwie różni się dyrektywa Green Claims od wspomnianej już Dyrektywy 2024/825? Green Claims Directive dotyczy wyraźnych twierdzeń ekologicznych, czyli wszystkich innych niż ogólne twierdzenia ekologiczne. Projektowane przepisy ustanowią zharmonizowany system kontroli nad oświadczeniami i etykietami środowiskowymi, co pozwoli na skuteczną kontrolę greenwashingu. Prace na dyrektywą jeszcze trwają, obecnie znana jest propozycja Komisji oraz tekst kompromisowy Parlamentu Europejskiego. Rada UE jeszcze wypracowuje ostateczne stanowisko na ten temat, natomiast już dziś wiemy w jakim kierunku mogą zmierzać zmiany. Jedną z kluczowych zmian będzie obowiązkowa weryfikacja wyraźnych twierdzeń ekologicznych. Komisja Europejska proponuje weryfikację ex ante każdego oświadczenia, czyli ocenę każdego twierdzenia przez zewnętrzne jednostki (weryfikatorów) przed ich publikacją. Natomiast Parlament i Rada proponują pewne wyłączenie z weryfikacji ex ante – uproszczoną procedurę weryfikacyjną, dzięki której część oświadczeń przechodziłaby przez krótszą i prostszą ścieżkę weryfikacji, co byłoby znacznym ułatwieniem dla przedsiębiorców. W projekcie Green Claims znalazły się również takie propozycje, jak możliwość stosowania etykiety określonych w prawie UE, które zawierają wskaźniki oceny wpływu produktu na środowisko. Jak dokładnie będą wyglądały nowe przepisy, czy możliwe będzie uniknięcie weryfikacji ex ante, czy każde oświadczenie ekologiczne będzie musiało być sprawdzone przez weryfikatora? Na te i inne pytania dotyczące Green Claims Directive spodziewamy się odpowiedzi na jesieni, kiedy prawdopodobnie odbędą się rozmowy trójstronne – Komisji, Parlamentu i Rady. W momencie osiągnięcia porozumienia podczas tych rozmów, będziemy mogli oczekiwać publikacji dyrektywy, wtedy już wszystko będzie jasne, wydarzy się to prawdopodobnie na przełomie 2024 i 2025 roku.

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego trzyma rękę na pulsie i aktywnie uczestniczy w procesie tworzenia nowych przepisów. Aby pozostać na bieżąco w kwestii zielonych deklaracji i planowanych zmian zapraszamy do dołączenia do nas i śledzenia naszych kanałów w sieci.

Dodatkowe informacje

Artykuł został opublikowany w kwartalniku „Świat Przemysłu Kosmetycznego” 2/2024

Autorzy

  • Magdalena Turowska

    regulatory affairs manager
    Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego