Prognozy dla rynku kosmetycznego według najnowszego raportu PKO BP

Kategoria: Aktualności
2 min. czytania

Wkraczające nowe, młodsze pokolenie konsumentów przyczyniło się do rozwoju segmentu kosmetyków pielęgnacyjnych. Dodatkowo rozwój e-commerce oraz wpływ mediów społecznościowych i umiędzynarodowienie wpłynęło na większą sprzedaż kosmetyków na całym świecie. Zgodnie z prognozami Statista rok 2022 z dynamiką wzrostu na poziomie 12 % miał przyczynić się do odrobienia strat z pierwszego roku pandemii. W kolejnych latach 2023- 2026 tempo wzrostu sprzedaży kosmetyków ma wynieść około 5% średniorocznie.

Największe wzrosty przewidywane są w sprzedaży kosmetyków do pielęgnacji osobistej na poziomie 7% (CARG 2023-2026). Z kolei najmniejsze wzrosty prognozowane są w sektorze produktów do makijażu, na poziomie około 3,7%.

W najbliższych latach do najważniejszych czynników wpływających na wzmocnienie pozycji polskiej branży kosmetycznych zaliczane są między innymi:

-wzrost sprzedaż e-commerce produktów polskich producentów za granicą,

-rozbudowa oferty oraz dobra kondycja finansowa polskich przedsiębiorstw,

-reakcja na zmieniające się potrzeby konsumentów oraz umiejętność dopasowania asortymentu do oczekiwań rynku,

-korzystny kurs Euro do Złotówki w przypadku eksportu.

Przedstawione dane pokazują realną odporność branży kosmetycznej na światowe zawirowania rynkowe, co sprawia, że osiągane wyniki finansowe są korzystne dla tej branży.

Mimo korzystnych prognoz to właśnie rok 2023 może okazać się rokiem z widocznym spowolnieniem dynamiki wzrostu rynku w Polsce i na rynkach światowych. Pogarszające się nastroje konsumentów oraz wpływ inflacji na zmniejszenie zasobności konsumentów mogą wpływać szczególnie na popyt perfum oraz kosmetyków do makijażu.

Do osłabiających czynników wpływających na pozycję polskiej branży kosmetycznej zaliczane są między innymi:

-trwająca wojna w Ukrainie, co realnie wpływa na osłabienie koniunktury na europejskich rynkach,

-rosnące ceny surowców, energii, opakowań oraz ryzyko zwiększenia kosztów produkcji,

-słaba pozycja polskich marek na światowych rynkach,

-planowana rewizja rozporządzenia kosmetycznego nr 1223/2009/WE.