Nowe kategorie kosmetyczne – co jest obecnie na czasie?

Kategoria: Artykuł Surowce kosmetyczne
6 min. czytania

Przemysł kosmetyczny to jeden z najszybciej rozwijających się sektorów przemysłu, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Rozwój ten obejmuje nie tylko nowoczesne preparaty kosmetyczne, ale także kreowanie zupełnie nowych kategorii w zakresie pochodzenia, zastosowania czy dystrybucji kosmetyków. Obecnie spotykamy określenia takie jak: dermokosmetyki, kosmeceutyki, biokosmetyki, nutrikosmetyki i inne. Konsumenci identyfikują tego typu preparaty jako kosmetyki specjalnego przeznaczenia (np. do skóry z problemami) lub określonego pochodzenia (np. naturalne, roślinne, zawierające niszowe surowce pochodzące z egzotycznych regionów geograficznych, np. w Azji). Takie produkty często są również postrzegane jako bezpieczniejsze i skuteczniejsze, zwłaszcza jeśli są sprzedawane w aptekach.

Uregulowania prawne – podstawa klasyfikacji

Różni producenci na różnych rynkach, tworząc własne deklaracje marketingowe, czasem odmiennie klasyfikują i opisują te same grupy produktów. Zasadniczo systemy prawne na świecie definiują dwie osobne kategorie produktów – leki i kosmetyki.

Terminy kosmetyczne: bio-, nutri-, dermo-kosmetyki czy kosmeceutyki nie mają odzwierciedlenia w świetle prawa, a wszystkie produkty inne niż leki, określane takim mianem, podlegają prawodawstwu dotyczącym kosmetyków.

Produkt, który spełnia definicję zawartą w Ustawie o kosmetykach:

„Kosmetykiem jest każda substancja chemiczna lub mieszanina (…), których (…) celem jest utrzymanie w czystości, pielęgnowanie, ochrona, perfumowanie, zmiana wyglądu ciała lub ulepszenie jego zapachu.”

to kosmetyk. Jeśli natomiast preparat to:

„Substancja lub mieszanina substancji, przedstawiona jako posiadająca właściwości zapobiegania lub leczenia chorób (…) lub podawana w celu postawienia diagnozy, przywrócenia, poprawienia lub modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu poprzez działanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaboliczne.”

zgodnie z Prawem farmaceutycznym jest produktem leczniczym. W sensie prawnym dany produkt nie może być jednocześnie kosmetykiem i lekiem. Warto jednak zaznaczyć, że nie zmienia to faktu, iż obie grupy (leki oraz kosmetyki) mogą zawierać te same substancje aktywne, czasem jednak w innej postaci (chemicznej lub fizykochemicznej), często w innym stężeniu.

Dermokosmetyki, kosmeceutyki – wciąż popularne

Dostępne w aptekach produkty, występujące pod nazwą „kosmeceutyków” czy „dermokosmetyków”, to zwykłe kosmetyki, które podlegają takim samym zasadom w zakresie produkcji, rejestracji i dopuszczenia do obrotu jak każdy inny produkt kosmetyczny dystrybuowany pozaaptecznymi kanałami sprzedaży.

Warto tu zaznaczyć, że zarówno preparaty kosmetyczne dostępne w aptece, jak i w każdej drogerii, są pod względem jakości i działania całkowicie identyczne. To sami konsumenci klasyfikują je jako lepsze lub gorsze. Należy więc stwierdzić, że kosmetyki dystrybuowane w aptekach nie powinny być uznawane za skuteczniejsze, bezpieczniejsze ani lepsze, i nie powinny dyskwalifikować pozostałych kosmetyków dostępnych w innych kanałach sprzedaży. Jedynym kryterium, które powinni brać pod uwagę zarówno producenci, jak i konsumenci, jest skład produktu kosmetycznego, określany nomenklaturą INCI.

Trzeba też pamiętać, że niektóre dopuszczone prawem składniki kosmetyków są zarazem legalnymi substancjami aktywnymi leków. Wykazy wszystkich substancji i surowców, które mogą być stosowane w kosmetykach lub są w nich zakazane, ich dopuszczalne stężenia itp., są jasno wskazane w Rozporządzeniu unijnym 1223/2009.

Kosmetyki spersonalizowane

Dzisiejszy konsument szuka kosmetyków, które jak najlepiej pasują do jego własnej skóry. Niesłabnącym trendem są np. kosmetyki do skóry problematycznej, w tym suchej, z przebarwieniami, ze skłonnością do zmian trądzikowych itp. Ponadto popularne są kosmetyki przeznaczone do wyraźnie określonego rodzaju (czasem nawet koloru) włosów – w przypadku szamponów, a także skóry twarzy, dłoni, głowy, stóp czy całego ciała, które różnią się od siebie zarówno anatomicznie, jak i fizjologicznie. Dlatego też producenci powinni pamiętać, aby w swoich preparatach jasno wskazywać przeznaczenie produktu, deklarować konkretne działanie i potwierdzać je odpowiednim składem surowcowym.

Kosmetyki mogą także wychodzić poza funkcję upiększającą i – ze względu na zawartość składników farmakopealnych o udokumentowanym działaniu – wspomagać proces leczenia niektórych schorzeń skórnych. Przykładami mogą być różne rodzaje trądziku, atopowe lub łojotokowe zapalenie skóry, łuszczyca czy alergie skórne.

Z całą pewnością kosmetyki nie mogą być jednak traktowane jako leki, które mogą być ordynowane jedynie przez lekarza dermatologa. Do związków aktywnych, często dodawanych do kosmetyków przeciwtrądzikowych, należą m.in.: kwas salicylowy, alantoina oraz piroglutaminian cynku – substancje wykorzystywane również w lekach o znanym działaniu terapeutycznym.

Dla prawidłowego zrozumienia różnicy między dermokosmetykami a lekami kluczowe jest zwrócenie uwagi na stężenie substancji aktywnych. Ten sam składnik w maści leczniczej może działać przeciwtrądzikowo, podczas gdy w kremie kosmetycznym będzie miał jedynie działanie pielęgnacyjne i wspomagające. Warto również zaznaczyć, że coraz popularniejsze stają się skoncentrowane formuły kosmetyków – wielofunkcyjne, ale jednocześnie proste w składzie, oparte na biologicznie czynnych składnikach.

W personalizację kosmetyków wpisuje się także trend produktów męskich. Mężczyźni poszukują kosmetyków wielofunkcyjnych i prostych w użyciu, co również powinno znaleźć odzwierciedlenie w doborze składników.

Niesłabnący trend – kosmetyki naturalne, biokosmetyki, kosmetyki organiczne

Naturalne pochodzenie, często utożsamiane z pochodzeniem roślinnym, to wciąż istotny czynnik decyzyjny dla konsumentów. Jeśli producent w deklaracji marketingowej, a przede wszystkim na etykiecie, umieści symbol nawiązujący do świata roślin, dodatkowo w odpowiedniej kolorystyce – taki kosmetyk od razu wzbudza większe zainteresowanie.

Dlatego też tzw. biokosmetyki, określane także jako kosmetyki ekologiczne, naturalne lub roślinne, można uznać za istotną kategorię w ofercie każdej firmy kosmetycznej. Są to produkty otrzymywane ze składników naturalnych, najczęściej pochodzenia roślinnego, bez obecności w składzie substancji syntetycznych (w ilości większej niż 5%). Często dodatkowo posiadają certyfikaty potwierdzające ich ekologiczny charakter.

Zawarte w tego typu preparatach naturalne związki biologicznie aktywne wykazują wielokierunkowe działanie i działają synergistycznie, co dodatkowo wzmacnia ich właściwości pielęgnacyjne.

Deklaracja potwierdzona składem – najważniejsza

W deklaracjach marketingowych należy zwracać uwagę na odpowiednie hasła reklamowe, które mogą zachęcać klientów, ale nie można zapominać o składzie surowcowym. Coraz bardziej świadomi konsumenci z ostrożnością podchodzą do przesadzonych zapewnień o „cudownej” skuteczności danego produktu oraz do grafik umieszczonych na etykietach.

Zauważalnym trendem marketingowym jest stosowanie skomplikowanych, opatentowanych nazw składników oraz używanie w deklaracjach i reklamach terminologii naukowej lub wizerunku np. dermatologa, co ma stanowić dowód bezpieczeństwa i skuteczności produktu.

Warto jednak wiedzieć, że składniki aktywne kosmetyków często powtarzają się u różnych producentów, co oznacza, że wykorzystywane substancje są dobrze znane i tradycyjnie stosowane. Pod różnymi nazwami handlowymi mogą kryć się te same związki chemiczne, których odpowiedni dobór powinien być dla producenta priorytetem.

Dla przypomnienia, oprócz Rozporządzenia 1223/2009, warto brać pod uwagę także wykaz i powszechne nazewnictwo składników stosowanych w produktach kosmetycznych, określony w Decyzji Komisji 2006/257/WE z dnia 9 lutego 2006 r.

Nutrikosmetyki – ważne uzupełnienie linii produktowych

Badania wskazują, że sposób odżywiania wielu osób jest niewłaściwy, a typowa dieta przeciętnego konsumenta nie pokrywa w pełni zapotrzebowania organizmu na witaminy i składniki mineralne, co ma swoje odzwierciedlenie także w kondycji skóry, włosów i paznokci. Wydaje się więc, że stosowanie odpowiednich suplementów diety jest, w związku z powyższym, nie tylko korzystne, ale w wielu przypadkach wręcz niezbędne.

Pomimo powstawania coraz doskonalszych i bardziej skutecznych nowych form kosmetyków (np. preparaty nano-, zawierające specjalne nośniki: liposomy, sfingosomy, mikrokapsułki, kompleksy molekularne), należy pamiętać, że podstawową rolą naszej skóry jest ochrona przed wnikaniem substancji z zewnątrz. Warstwa rogowa doskonale zabezpiecza nasz organizm przed wnikaniem ksenobiotyków, do których należą także składniki kosmetyków. Powoduje to, że wiele składników aktywnych biologicznie, znajdujących się w najróżniejszych, najbardziej nawet złożonych preparatach aplikowanych bezpośrednio na skórę, ma stosunkowo słabą biodostępność.

Uzupełnieniem efektywnego dostarczania wielu aktywnych biologicznie i pozytywnie wpływających na stan skóry, włosów czy paznokci wartościowych składników kosmetyków mogą być preparaty nazywane nutrikosmetykami. Zawierają one składniki te same lub im pochodne i działają podobnie do tych, które znaleźć można w kosmetykach, ale dostarczane są do organizmu drogą pokarmową. Po podaniu doustnym mają za zadanie wspomagać właściwe funkcjonowanie skóry i jej przydatków, korzystnie wpływając na ich wygląd i ogólną kondycję. Wynika to z tego, że zawarte w takich preparatach korzystne dla zdrowia i wspomagające utrzymanie naszej skóry w dobrej formie związki mogą być np. bardziej stabilne w świetle przewodu pokarmowego i o wiele lepiej się z niego wchłaniać.

Popularne składniki nutrikosmetyków (które można znaleźć także w produktach kosmetycznych) to: antyoksydanty (np. witaminy A, E, C, koenzym Q10), aminokwasy (głównie tauryna, cysteina, metionina, tryptofan), witaminy z grupy B, mikro- i makroelementy, katechiny, polifenole, flawonoidy (szczególnie rutyna, kwercetyna, kemferol), ekstrakt z zielonej herbaty i wiele innych. Warto nadmienić, że stosując nutrikosmetyki, należy pamiętać, że skuteczność ich działania można oceniać dopiero po dłuższym czasie stosowania (np. po miesiącu lub kilku miesiącach suplementacji).

Nowe kategorie kosmetyczne i omówiona wyżej terminologia (raczej z zakresu marketingu niż nauki) to zjawisko, które wymusza zarówno coraz bardziej wymagający, ale też poddający się modom konsument, jak i lobbuje – działający zgodnie z zasadami marketingu – współczesny producent-sprzedawca kosmetyków. Aby pogodzić interesy obu grup oraz przede wszystkim zapewnić odpowiednią jakość i bezpieczeństwo dostępnych na rynku preparatów kosmetycznych, należy wprowadzić jasne, jednoznaczne unormowania prawne, doprecyzować istniejącą nomenklaturę oraz monitorować i kontrolować reklamę, obrót i sprzedaż kosmetyków.

Zwracajmy więc baczną uwagę na skład kupowanych produktów i dokonujmy rozsądnych oraz przemyślanych wyborów, aby nie paść ofiarą przesłania marketingowego i być pewnym, że celem nadrzędnym stosowania wszystkich produktów kosmetycznych jest zdrowie nie tylko skóry, włosów i paznokci, ale całego naszego organizmu.

Dodatkowe informacje

Artykuł został opublikowany w kwartalniku „Świat Przemysłu Kosmetycznego” 1/2025

Autorzy

  • dr n. chem. Sebastian Grzyb

    Rektor WSIiZ