Aktualności
Kosmetyki hipoalergiczne – produkty dla wrażliwców
Alergia – przeciwnik bez wieku i płci
Alergia to nieprawidłowa reakcja immunologiczna organizmu na daną substancję. Jej mechanizm polega na błędnym rozpoznaniu przez komórki odpornościowe nieszkodliwych alergenów jako groźnych dla organizmu substancji i uruchomieniu kaskady zmian w celu ich zniszczenia. Alergenem, czyli cząstką mogącą wywołać odpowiedź odpornościową, mogą być składniki, które docierają do organizmu różnymi drogami, np. drogą pokarmową (składniki produktów spożywczych), oddechową (tzw. alergeny wziewne, m.in. pyłki traw i drzew, dezodoranty) lub poprzez kontakt ze skórą (np. składniki płynów i proszków do prania, kuchennych detergentów, kosmetyków). Reakcja alergiczna może pojawić się bezpośrednio po kontakcie z alergenem lub dopiero po pewnym czasie, gdyż może być wynikiem wcześniejszego kontaktu z alergenem występującym np. w innym stosowanym kosmetyku czy produkcie chemii gospodarczej. Liczba osób ze zdiagnozowaną alergią rośnie i w przypadku alergii kontaktowej wynosi 27% całej populacji. Szacuje się, że 1-5% społeczeństwa jest uczulona na dany kosmetyk lub jego składnik. Oznacza to, że ta grupa konsumentów wykazuje wyższą wrażliwość skóry po użyciu danego kosmetyku niż inni. Alergia częściej spotykana jest u kobiet niż u mężczyzn, a ok. 80% wszystkich odczynów występuje u osób w wieku 20-60 lat [1-3]. Nie powinien więc dziwić fakt, że do gabinetów dermatologicznych zgłaszają się przeważnie kobiety w tym przedziale wiekowym, gdyż najczęściej w tym wieku regularnie i świadomie sięgają po produkty kosmetyczne.
Pachnie mi to alergią, czyli typowe alergeny w kosmetykach
Powszechnie dostępne na rynku i stosowane przez konsumentów kosmetyki mogą wywołać alergiczne kontaktowe zapalenie skóry. Dotyczy to zarówno produktów do higieny i pielęgnacji skóry, np. mydeł, żeli, szamponów, dezodorantów czy kremów, jak i kolorowych kosmetyków do makijażu – cieni do powiek, pomadek, podkładów. Wśród wszystkich składników stosowanych do produkcji kosmetyków najczęściej identyfikowanymi alergenami są substancje zapachowe i konserwujące[4, 5, 6]. Problem rosnącej liczby osób z potwierdzoną alergią zaowocował opracowaniem listy 26 alergenów zapachowych i obowiązkiem informowania konsumentów o obecności w formule składników z tej listy poprzez odpowiednie oznakowanie produktu. Na liście 26 składników zapachowych konsument znajdzie m.in. linalol, limonene, eugenol i geraniol. Należy jednak pamiętać, że uczulać mogą zarówno związki zapachowe syntetyczne, jak i te pochodzące z natury. Mimo że substancje zapachowe i konserwujące są głównie odpowiedzialne za wywoływanie reakcji alergicznej, to zdarzają się również reakcje na barwniki, które konsument znajdzie w farbach do włosów, lakierach do paznokci, oraz filtry przeciwsłoneczne. Typowe składniki o potwierdzonym potencjale uczulającym to m.in. balsam peruwiański, p-fenylenodiamina, ale także naturalne wyciągi roślinne i olejki eteryczne. Coraz większa wiedza konsumentów na temat składników mogących wywołać niepożądaną reakcję skóry nie odstrasza ich przez zakupem kremu, który pięknie pachnie, czy pomadki w intensywnym, czerwonym kolorze. Na liście niezbędnych kosmetyków są również farby do włosów, których etykieta pełna jest barwników. Niestety wysoka ekspozycja na produkty kosmetyczne i ich różnorodność jest mocno skorelowana z częstością występowania reakcji alergicznej. Czy zatem „wrażliwi” konsumenci są skazani na porażkę przy wyborze kosmetyków dla siebie?
Perspektywa prawna hipoalergiczności. Czy można udowodnić hipoalergiczność?
Odpowiedzią branży kosmetycznej na potrzeby konsumentów z potwierdzoną alergią skórną oraz ryzykiem wystąpienia nietolerancji skórnej jest wprowadzenie na rynek produktów hipoalergicznych. W rozporządzeniu kosmetycznym 1223 z 2009 r. nie pojawia się definicja kosmetyku hipoalergicznego, jednak w artykule 3 ww. rozporządzenia czytamy, że „produkty kosmetyczne muszą być bezpieczne dla zdrowia przy normalnych, racjonalnie dających się przewidzieć warunkach stosowania” [7]. Taki zapis pozwala zakładać, że to wymaganie jest również warunkiem niezbędnym do spełnienia dla produktów hipoalergicznych zanim trafią one na półkę sklepową, a następnie do koszyka konsumenta. Podpowiedzią dla branży w kontekście potwierdzenia hipoalergiczności stał się dokument techniczny Komisji Europejskiej z 2017 r. dotyczący oświadczeń na produktach kosmetycznych[8]. Jest to wykładnia rozporządzenia 655/2013 określającego wspólne kryteria dotyczące uzasadniania deklaracji o kosmetyku[9]. Załącznik IV do niniejszego dokumentu zawiera pewne zasady, których producenci kosmetyków hipoalergicznych powinni przestrzegać. Zgodnie z nimi oświadczenie „hipoalergiczny” może być stosowane tylko wtedy, gdy produkt kosmetyczny został zaprojektowany tak, aby minimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej u konsumenta. Sama deklaracja powinna być poparta rzetelnymi dowodami naukowymi w postaci wyników badań przeprowadzonych na formułach, które potwierdzą jej bardzo niski potencjał alergenny. Bardzo ważne jest również, aby ocena produktu opierała się na wiarygodnych statystycznie danych i była stale aktualizowana. Dokument techniczny Komisji Europejskiej sugeruje pewien sposób postępowania przy tworzeniu produktu hipoalergicznego. Przede wszystkim producent musi unikać obecności znanych alergenów oraz ich prekursorów w formule produktu. Dotyczy to substancji lub mieszanin używanych do produkcji kosmetyku hipoalergicznego:
• zidentyfikowanych jako substancje działające uczulająco przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) lub poprzednie komitety oceniające bezpieczeństwo składników produktów kosmetycznych;
• zidentyfikowanych jako substancje działające uczulająco na skórę przez inne komitety ds. oceny ryzyka;
• sklasyfikowanych jako substancja działająca uczulająco na skórę kategorii 1, podkategorii 1A lub podkategorii 1B według kryteriów rozporządzenia 1272/2008 (tzw. CLP);
• zidentyfikowanych przez osobę odpowiedzialną na podstawie oceny skarg konsumentów;
• uznawanych za substancje działające uczulająco na podstawie dostępnej literatury naukowej;
• w przypadku których istotne dane dotyczące ich potencjału uczulającego są niedostępne.
W dokumencie technicznym nie ma jednak jednoznacznej wskazówki, jakie badania powinny zostać wykonane, aby potwierdzić deklarację hipoalergiczności. Producenci najczęściej sięgają po badania typu patch test (test płatkowy) i przeprowadzają je na grupie osób ze skórą atopową i/lub szczególnie wrażliwą na działanie produktów kosmetycznych. Przed rozpoczęciem badania skład i klasyfikacja produktu są bardzo dokładnie analizowane. Test płatkowy polega na umieszczeniu badanej próbki produktu bezpośrednio na skórze probantów lub na specjalnym hipoalergicznym plastrze, który następnie zostaje naklejony na skórę. Tak przygotowany kosmetyk pozostawia się na skórze przez ściśle określony czas, po którym odczytuje się wynik będący odpowiedzią skóry na produkt lub jego składnik. Badania te wykonywane są często przez dermatologa lub pod jego nadzorem[10].
Pod hasłem „kosmetyk hipoalergiczny“ kryją się więc produkty, których skład jest odpowiednio zaprojektowany, surowce do produkcji rygorystycznie wyselekcjonowane, a deklaracja potwierdzona rzetelnymi badaniami.
Hipoalergiczność według konsumenta
Wielu konsumentów błędnie rozumie hipoalergiczność w odniesieniu do kosmetyku i stawia ją na jednym poziomie z brakiem wystąpienia alergii. Jednak deklaracja hipoalergiczności nie gwarantuje całkowitego braku ryzyka reakcji alergicznych. Minimalizuje tylko ich wystąpienie. Należy więc zwrócić szczególną uwagę i dołożyć wszelkich starań, aby stosowane deklaracje i wygląd produktu nie sugerowały konsumentowi, że aplikacja kosmetyku nie wywoła negatywnej reakcji skórnej. Konsument powinien mieć świadomość, że żaden kosmetyk nie daje 100% gwarancji, że nie wystąpi niepożądana reakcja skórna.
Wskazówki dla „wrażliwych” konsumentów
Konsumenci, szczególnie ci z tendencją do alergii, powinni dokładnie czytać etykiety kosmetyków przed ich zakupem. Liczba składników takich produktów jest zwykle krótka i pozbawiona substancji zapachowych, barwników i niektórych konserwantów. Są to te grupy składników, które mają potwierdzony wysoki współczynnik uczulający i dlatego producenci eliminują je podczas projektowania składu produktu. Osoby ze skłonnością do alergii powinny szukać produktów o prostych recepturach, bezzapachowych, bez barwników i określonych konserwantów. Powinni też sprawdzać etykiety pod kątem tego, czy dany produkt został przebadany na skórze osób z problemami alergicznymi. Jednak nawet wtedy, gdy formuła kosmetyku jest wolna od substancji o znanym potencjale alergizującym, może u konsumenta wystąpić wrażliwość na inne składniki.
Dobór odpowiedniego kosmetyku do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii nie jest łatwy, ale jest możliwy. Konsumenci często na zasadzie prób i błędów docierają do tego jedynego, z którym ich skóra czuje się najlepiej. Czasami jest to droga wyboista, ponieważ pojawienie się wysypki, czerwonych plam lub swędzącej skóry po użyciu jednego kosmetyku często implikuje konieczność użycia kolejnego, aby załagodzić objawy uczulenia. Złotym środkiem może okazać się wybór kosmetyków z jednej linii i ograniczenie liczby produktów. Nie jest to droga łatwa, ale na pewno jest to droga prowadząca do zwycięstwa w postaci dobrze dobranej pielęgnacji.
Bibliografia:
1. S. Singh, B. S. N. Reddy: ‘Cosmetic dermatitis – current perspectives’, Int J Dermatol., vol. 42, no. 7, pp. 533-542, 2003.
2. M. H. Beck, S. M. Wilkinson: ‘Contact dermatitis’, in Rook’s Textbook of Dermatology, T. Burns, S. Breathnach, N. Cox, and C. Griffiths, Eds., pp. 20.1-20.124, Blackwell Science, Oxford, UK, 7th edition, 2004.
3. H. I. Maibach and P. G. Engasser: ‘Dermatitis due to cosmetics’, in Contact Dermatitis, A. A. Fisher, Ed., pp. 368-393, Lea & Febiger, Philadelphia, Pa, USA, 3rd edition, 1986.
4. D. W. Roberts, A. O. Aptula: ‘Determinants of skin sensitisation potential’, J. Appl. Toxicol. 2008; 28: 377-387.
5. P. L. Scheinman: ‘Allergic contact dermatitis to fragrance: a review’, The American Journal of Contact Dermatitis, vol. 7, no. 2, pp. 65-76, 1996.
6. http://ec.europa.eu/health/scientific_committees/opinions_layman/perfume-allergies/en/l-3/3-becoming-allergens.htm/
7. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczące produktów kosmetycznych.
8.https://www.kosmetyczni.pl/uploads/etyczna%20komunikacja/technical_document_claims_en_free_from_hypoallergenic_07.08.17.pdf/
9. Rozporządzenie Komisji (UE) nr 655/2013 z dnia 10 lipca 2013 r. określające wspólne kryteria dotyczące uzasadniania oświadczeń stosowanych w związku z produktami kosmetycznymi.
10. P. Kumar, R. Paulose: ‘Patch Testing in Suspected Allergic Contact Dermatitis to Cosmetics’, Dermatology Research and Practice, 2014, Article ID 695387, 5 pages.
Dr Katarzyna Pękala
Scientific Affairs Manager,
CEE Colgate-Palmolive
Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 4/2020