Badania i rozwój
Alternatywne formuły kosmetyków myjących
Szampony – eko jest w modzie!
Ze względu na to, że od lipca 2019 r. prawnie niedozwolona jest komunikacja negatywna wobec legalnie stosowanych składników, np. „bez SLES”, „sulfate free” czy „bez silikonów”, producenci skupiają się na pozytywnym przekazie, by podkreślić zalety swojej formuły. „Naturalny, łagodny dla włosów i skóry głowy”, „micelarny” – takie deklaracje przyciągają konsumentów jak magnes. Surfaktanty anionowe, stanowiące podstawę praktycznie każdej formuły szamponu, znacząco wpływają na potencjał drażniący całej formuły. Popularną alternatywą dla drażniących skórę głowy i wysuszających soli siarczanów alkilowych są łagodne pochodne aminokwasów (glicyny, alaniny, glutaminianu) i naturalnych kwasów tłuszczowych, np. Sodium N-Cacoyl Glycinate, Sodium Cocoyl Alaninate, Disodium Cocoyl Glutamate. Związki oparte na alaninie świetnie się sprawdzą, gdy chcemy otrzymać dobrze pieniącą się (nawet w przypadku dodatku olejów roślinnych) formułę pochodzenia naturalnego.
Kolejnym bodźcem do rewolucji w formułowaniu szamponów jest ekologia. Zamiana opakowań plasti kowych kosmetyków myjących na łatwiejsze do recyclingu szklane pojemniki stwarza na śliskiej powierzchni prysznica lub wanny zbyt duże ryzyko potłuczenia się produktu. Dlatego bardziej środowiskowo świadomi nabywcy całkowicie odchodzą od klasycznej płynnej formy szamponu na rzecz stałych produktów myjących. Ogłoszona przez Komisję Europejską strategia dotycząca odpadów z tworzyw sztucznych z 16 stycznia 2018 r. dodatkowo motywuje producentów do wdrażania proekologicznych rozwiązań.
Otrzymanie szamponu w kostce, wykazującego podobne parametry sensoryczno-użytkowe jak klasyczne formuły, jest nie lada wyzwaniem. Podstawową różnicą, którą odczuje konsument po zakupie produktu, jest sposób aplikacji – kosmetyk należy spienić w dłoni i wetrzeć we włosy lub rozprowadzić go kolistymi ruchami bezpośrednio z kostki na włosy. By na samym początku nie zrazić użytkownika do tego proekologicznego rozwiązania, kostka powinna gładko sunąć po powierzchni włosów, nie ciągnąc ich i nie tworząc kołtunów. Dodatek gliceryny, zwiększenie stężenia innych substancji rozpuszczalnych w wodzie lub zastosowanie kationowej substancji powierzchniowo czynnej (np. Behentrimonium Chloride) powinno zredukować ryzyko nieprzyjemnych odczuć związanych z aplikacją produktu.
Następnym problemem, z którym należy się zmierzyć podczas formułowania stałego szamponu, jest duża tendencja do rozmiękania kostki w wilgotnym środowisku prysznica/wanny wynikająca z dużego stężenia bardzo łatwo rozpuszczalnych w wodzie związków powierzchniowo czynnych.
Częściowym rozwiązaniem w tym przypadku może być dobranie odpowiedniego pojemnika dla produktu umożliwiającego łatwe wysychanie i izolującego kosmetyk od wilgoci (np. metalowej puszeczki). Dodatkowo, zależnie od wybranej metody wytwarzania, możemy utwardzić kostkę i zabezpieczyć ją przed nadmiernym rozpuszczaniem. Stały szampon można otrzymać poprzez sprasowanie sypkich surfaktantów anionowych (SLES, Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco-Sulfate) wymieszanych z kompozycją zapachową, gliceryną i barwnikiem za pomocą prasy hydraulicznej (podobnie jak tabletki). Bardzo ścisłe upakowanie fragmentów surowca ogranicza dostęp wody do środka kostki.
Następną metodą wytwarzania stałych szamponów jest wylewanie półpłynnej masy kosmetycznej do form. Przy zastosowaniu tego rozwiązania możemy otrzymać produkt bardziej odporny na rozmiękanie, wprowadzić do formuły substancje kondycjonujące wymagające rozpuszczenia w wodzie (inulina, kationowe pochodne gumy guar) oraz półstałe składniki, tj. masła roślinne (shea, cacao, murumuru). Warunkiem otrzymania kostki metodą wylewania jest dodatek strukturyzujących substancji nierozpuszczalnych w wodzie, tj. wosku pszczelego, kwasu stearynowego, palmitynowego, alkoholu cetylostearylowego. Typowym dodatkiem do szamponów w kostce są również wypełniacze, takie jak mączka pszeniczna, kukurydziana, kaolin czy ziemia okrzemkowa.
Oprócz niezaprzeczalnej korzyści dla środowiska tego typu produkty znakomicie sprawdzają się w podróży, ponieważ są małe, kompaktowe i wydajne – kostka 100 g w zależności od składu zastępuje 2-3 butelki szamponu o pojemności 250 ml – oraz w większości przypadków nie wymagają konserwacji (niska aktywność wody, wysokie stężenie substancji powierzchniowo czynnych). Wdrożenie powyższego rozwiązania do mainstreamu z pewnością wymaga czasu, lecz przy rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa coraz więcej osób będzie skłonnych zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia dla dobra środowiska.
Ciekawą koncepcją, szczególnie dla fanów naturalnych kosmetyków, jest szampon w postaci proszku na bazie zmielonego shikakai (Acacia concinna). Wykorzystanie tej rośliny w produktach myjących jest popularną praktyką w Azji, w szczególności w Indiach, skąd pochodzi wyżej wymieniona roślina. Właściwości czyszczące przypisuje się saponinom obecnym w korze, liściach i strąkach shikakai. Aplikacja tego typu produktu jest skomplikowana – proszek należy zmieszać z wodą i tak powstałą pastę wetrzeć we włosy, następnie dokładnie spłukać, by drobiny łusek z orzechów nie pozostały na włosach. Ten naturalny surfaktant jest zdecydowanie godny uwagi, lecz ze względu na mało praktyczny sposób użycia jego wykorzystanie ogranicza się do niszowych kosmetyków.
Łagodne produkty do mycia twarzy
Współcześni konsumenci traktują kosmetyk do mycia twarzy zarówno jako produkt do oczyszczania skóry z sebum oraz zanieczyszczeń środowiskowych, jak i element pielęgnacji cery. Łagodne mycie i absorbcja brudu bez naruszania naturalnej warstwy hydrolipidowej skóry oraz dodatkowe właściwości wspomagające aktywne działanie kremu, maseczek, esencji wpisujące oczyszczanie w rytuał pielęgnacji – wszystkie te cechy wpisują się w zasadę działania emulsji oczyszczających. Tego typu formuły cechują się bardzo niską zawartością typowych anionowych surfaktantów, bazując na emulgatorach O/W, niejonowych środkach powierzchniowo czynnych lub substancjach absorbujących, tj. kaolinie, ziemi okrzemkowej czy glince montmorylinitowej. Kremy myjące cechuje wysoka zawartość olejów roślinnych (np. Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Carthamus Tinc-torius Seed Oil, Gossypium Herbaceum Seed Oil) jednocześnie rozpuszczających brud, pomagających go usunąć oraz odżywia-jących skórę i wzmacniających jej barierę hydrolipidową. Coraz większym powodzeniem cieszą się kremy oczyszczające z wyższej półki cenowej, przy formułowaniu których część wody została zamieniona na hydrolat (np. z oczaru wirginijskiego, róży damasceńskiej czy lawendy) lub sok roślinny (np. aloesowy).
Dla koneserów ciekawych tekstur idealnym rozwiązaniem są pasty i musy myjące. Oba typy formuł znacząco zmieniają swoją strukturę i właściwości pod wpływem siły ścinania występującej podczas rozsmarowywania produktu. Pasta do mycia twarzy po wyciśnięciu z tubki ma postać bardzo gęstego kremu, a po roztarciu i dodatku wody zamienia się w bogatą, kremową i długo utrzymującą się pianę.
Specyficzną konsystencję pasty można uzyskać metodą krystalizacji surfaktantu. Polega ona na kontrolowaniu rozpuszczalności środka powierzchniowo czynnego poprzez temperturę procesu oraz dodatek słabych rozpuszczalników w postaci alkoholi polihydroksylowych, np. gliceryny. W podwyższonej temperaturze cząsteczki surfaktantu są w pełni rozpuszczone. W miarę jej stopniowego obniżania wytrącające się kryształy surfaktantu „zagęszczają” nasycony roztwór. Tym sposobem otrzymuje się gęsty, skoncentrowany i bardzo wydajny kosmetyk, dający zaskakująco obfitą pianę.
Struktura musu oczyszczającego jest także nieoczywista i ciekawa dla konsumenta. W dodatku daje możliwość zawieszenia w formule drobin peelingujących, łagodnie oczyszczających twarz z martwego naskórka. W formule poprzez odziaływanie natłuszczającego emulgatora O/W (Glyceryl Caprylate/Caprate) z anionowymi surfaktantami tworzą się struktury podobne do liposomów, które w skali makroskopowej nadają jej strukturę musu oraz dobre właściwości zawieszające.
Żele pod prysznic
Jak na tak popularną i powszechnie używaną kategorię produktów kosmetycznych, jakimi są żele pod prysznic, dość rzadko zdąża się zauważyć nieprzeciętne formuły. Na tle konkurencji pod względem innowacyjności zdecydowanie wyróżniają się galaretki myjące. Stanowią zagęszczoną, skoncentrowaną formę żelu rozpuszczającą się pod wpływem wody. Galaretki myjące są trudne do otrzymania ze względu na wysoką zawartość surfaktantów zmniejszających lepkość formuły poprzez zaburzenie usieciowania większości zagęstników oraz zmniejszenie napięcia powierzchniowego masy. Do uzyskania zwartej formy galaretki pomocny będzie Carrageenan (przezroczysta zwarta galaretka), PEG-120 Methyl Glucose Dioleate lub PEG-90 Diisostearate (mleczna galaretka). Homogenna formuła jest możliwa do otrzymania tylko w przypadku ścisłe kontrolowanego procesu wytwarzania, ograniczającego do minimum możliwość powstania piany w trakcie mieszania. Wadą produktów tego typu jest niewygodna aplikacja pod prysznicem, trudność w nałożeniu na gąbkę lub myjkę oraz nietypowe rozprowadzenie produktu na skórze. Z drugiej strony takie rozwiązanie może być miłym urozmaiceniem aromatycznej kąpieli oraz stanowić element zabawy podczas kąpieli dziecka.
Inspirowana gastronomią tekstura zyskuje na popularności, luksusowe formuły myjące znajdują coraz więcej zwolenników, a proekologiczne kosmetyki stają się istotną częścią wyborów zakupowych konsumentów. W przyszłości na rynku kosmetyków spłukiwanych możemy się więc spodziewać coraz większej ilości interesujących i zwracających uwagę konsumenta rozwiązań.
Olga Traczyk-Truba
R&D Specialist
dr Koziej Sp. z o.o. Sp. k