Technologie Product Experience a sukces marki kosmetycznej

Kategoria: Aktualności Rynek kosmetyczny
5 min. czytania

W czasach, gdy zakupy i testowanie nowych produktów staje się coraz bardziej cyfrowe, producenci potrzebują większej siły przebicia, aby wypromować swoją ofertę. Rośnie potrzeba korzystania z internetowych narzędzi, aby przekazywać informacje o ofercie, a także szybko wprowadzać nowe i istniejące produkty na rynek we wszystkich kanałach. Marki kosmetyczne wyruszają teraz poza strony internetowe, aby tworzyć płynne, osobiste relacje z klientami. Tradycyjne drogi sprzedaży detalicznej pozostają w tyle, choć, jak wiemy, konsumenci nadal wolą robić zakupy w sklepie stacjonarnym.

Istnieje również większe zapotrzebowanie na wgląd w to, z czego wykonane są produkty kosmetyczne – zwłaszcza gdy związek między konkretnymi składnikami kosmetyków i problemami zdrowotnymi staje się dla klienta bardziej widoczny. Dla producentów produktów kosmetycznych oznacza to radzenie sobie z presją związaną z przejrzystością, zrównoważonym rozwojem i radzeniem sobie z bardziej złożonym środowiskiem handlowym, dzięki połączeniu sprzedaży online i offline, wpływu influencerów oraz mediów społecznościowych.

Zmiana zachowań klientów z powodu obecności online

W niedawnym badaniu Ipsos, firma zajmująca się badaniem rynku odkryła, że ​​marki kosmetyczne postrzegają e-commerce, ulepszone cyfrowo sklepy i wirtualne aplikacje próbne jako falę przyszłości. Jednak znaczny odsetek klientów kosmetycznych zadeklarował, że nie kupiłby żadnego produktu kosmetycznego wypróbowanego wirtualnie. Konieczność dotknięcia i potrzymania produktu przed zakupem daje markom w sprzedaży detalicznej przewagę we wprowadzaniu nowych produktów.

Mimo to marki e-commerce walczą. Mogą pokonać opór niektórych konsumentów, oferując w pierwszej kolejności bezpłatną próbkę do przetestowania i łatwą politykę zwrotu. Ponadto, jeśli marki kosmetyczne e-commerce oferują niższe ceny w Internecie, mają dużą szansę przekonać niezdecydowanych klientów, aby wypróbowali ten produkt. Atrybuty produktu takie jak naturalny, czysty i zrównoważony są typowymi cechami, które przyciągają kupujących do nowych marek. Preferencje konsumentów wobec marek, które znają i którym ufają, stanowią wyzwanie dla nowych marek kosmetycznych. Nowi gracze na rynku muszą zaoferować coś naprawdę nowego i innego, aby odciągnąć klientów od tego, z czego teraz korzystają.

Uzyskiwanie informacji o produkcie na pierwszej linii

Marki wybierają różne strategie, aby postawić swoje produkty przed klientami. Firmy takie jak Sephora i Ulta Beauty zachęcają klientów do wypróbowania produktów w przyjemny, niezobowiązujący sposób, co pozwala im eksperymentować z szeroką gamą różnych marek. Zachęca to konsumentów do dalszej eksploracji oferty – jest to istotna zmiana w stosunku do przeszłości, kiedy ludzie zwykle trzymali się znanych marek.

Technologia ma również na uwadze konsumentów, którzy nie mają czasu ani cierpliwości, aby usiąść i poczytać etykiety kosmetyczne. Pojawiają się aplikacje dla konsumentów i platformy analizy składników B2B, aby edukować konsumentów i dostarczać dane markom i sprzedawcom detalicznym na temat składników kosmetyków.

Poza urządzeniami mobilnymi, również opakowania mogą odgrywać większą rolę w promowaniu przejrzystości składników poprzez treści cyfrowe, opakowania i samouczki. Sprzedawcy e-commerce dążą do zwiększenia zaufania do swoich marek i lepszego doświadczenia z produktem.

Omni-Channel Product Information Challenge

U podstaw sukcesu leży umiejętność dostarczania dokładnych, spójnych informacji o atrybutach produktu biorąc pod uwagę zakupy na drodze wielokanałowej, co wymaga zarządzania ogromną ilością danych z dużą prędkością. Na przykład Ulta oferuje ponad 20 000 produktów od ponad 500 uznanych i wschodzących marek kosmetycznych we wszystkich kategoriach i pułkach cenowych, w tym także pod własną marką klienta, i ma ponad 300 dystrybutorów. Wdrożono system zarządzania informacją o produkcie (PIM), który pozwala zautomatyzować czasochłonne ręczne procesy wprowadzania produktu na pokład, skracając czas wprowadzania na rynek i redukując niespójności w danych.

Gwałtowny wzrost popularności smartfonów i tendencji technologicznych grup wiekowych Millennialsów i GenZ sprawił, że czynnik zaufania przy zakupie produktów i marek kosmetycznych szybko przeniósł się do Internetu. Nowe technologie, takie jak aplikacje rzeczywistości rozszerzonej, pozwalają konsumentom przesyłać selfie, a następnie eksperymentować cyfrowo z różnymi produktami. Nowoczesny użytkownik może przesyłać zdjęcia i prosić innych o „polubienie” (lub nie). Całe katalogi produktów i atrybuty mogą być udostępniane za pośrednictwem AR, handlu elektronicznego i PIM współpracujących ze sobą. Rozszerzona rzeczywistość przywraca cyfrowe wrażenia z zakupów, pozwalając poczuć produkt z pierwszej ręki, nawet jeśli jest on wirtualny. Obserwowanie obiektów w rzeczywistości rozszerzonej wywołuje reakcję, której nie dają zdjęcia ani filmy. W ten sposób e-commerce zbliży wrażenia do rzeczywistych zakupów w sklepach. W rezultacie pojawiło się mnóstwo innowacji, które wykorzystują aplikacje AR i pozwalają wypróbować produkty na zasadzie elektronicznego make-upu. Użytkownik może ,,pobrać" makijaż w celu ulepszenia swojego cyfrowego ,,ja''. 

Dążenie do różnicowania, partnerstwa i przejścia na rynki

Ważne staje się rozróżnienie pomiędzy sprzedawcami detalicznymi a markami. Obaj usilnie szukają kolejnej platformy, aby przekazać informacje o swoich produktach docelowym klientom. Muszą wybierać asortyment, który rezonuje z konsumentami, a marki muszą dodatkowo koncentrować się na tym, z którymi detalistami – lub osobami – zdecydują się współpracować. 

Na przykład marki kosmetyczne uruchomione przez influencerów mogą zaoferować detalistom przewagę konkurencyjną. Nowe marki, takie jak Haus Labs autorstwa Lady Gagi i Pattern Beauty autorstwa Tracee Ellis Ross, weszły na rynek wyłącznie u sprzedawców detalicznych (odpowiednio Amazon i Ulta). W międzyczasie marki kosmetyczne od  Too Faced  do Eos nawiązały współpracę z popularną platformą TikTok Gen-Z, ponieważ gwiazdy platformy zwiększają swoją popularność i wpływ na młodszych konsumentów. 

Branża kosmetyczna szuka technologii, która zapewni przewagę na coraz bardziej zatłoczonym rynku. Produkty pojawiają się teraz na portalach takich jak Amazon, Google czy Instagram. Warto wspomnieć, że Instagram odegrał ważną rolę w tworzeniu całkowicie społecznych, cyfrowo rodzimych marek we wszystkich kategoriach konsumentów. Jest z natury wizualny, oparty na zaleceniach rówieśników i ma stosunkowo niską barierę wejścia.

Angażowanie konsumenta

Niezależnie od tego, czy jest to szminka, czy krem ​​do twarzy, ważne jest, aby zaangażować konsumentów za pomocą właściwych, dokładnych informacji o produkcie. Oznacza to wdrożenie „doświadczenia produktu”, aby przyciągnąć klientów w coraz bardziej interesujący i osobisty sposób.

Ponieważ w branży występują liczne zakłócenia, potrzeba coraz więcej innowacji, aby zainteresować klientów nowymi produktami. Potrzeba coraz więcej danych o produktach, aby na bieżąco poprawiać markę i zwiększać zadowolenie klienta.

Doświadczenie produktowe i narzędzia do jego wykorzystania będą nadal znajdować się w ścisłym zakresie zainteresowań branży kosmetycznej. Narzędzia te mogą zapewnić najlepszy asortyment produktów, przekazać pełną informację o składzie oraz utrzymać zaangażowanie marki we wszystkich kanałach online i offline.