Rynek kosmetyczny
Jaki był 2022 rok dla branży kosmetycznej?
20 lat kosmetycznych – rozmowy nie tylko o przeszłości
Na mapie kończącego się już roku centralne miejsce zajęły obchody jubileuszu 20-lecia Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Nie dlatego, że społeczność Kosmetycznych jest wyjątkowa, lubi spotykać się i dyskutować na żywo, a konferencje sygnowane logotypem „Kosmetyczni.pl” mają już na rynku wyrobioną markę – choć tak jest. Przygotowywaliśmy się do jubileuszu bardzo starannie, bo towarzyszyła nam świadomość, że to jedna, jedyna szansa na merytoryczną debatę od ponad 2 lat. Wiedzieliśmy, że tematyka spotkania musi być idealnie dobrana do obecnej sytuacji, że nie chcemy tracić czasu na teoretyczne, dalekie od życia przedsiębiorców rozmowy. Dynamika zdarzeń spowodowała, że kilkukrotnie rewidowaliśmy nasze założenia.
Ostatecznie jednak w gronie ponad 270 prezesów i kluczowych menedżerów z firm należących do związku udało nam się porozmawiać o tym, co jest lub będzie za chwilę największą bolączką biznesu kosmetycznego. Jest ich wiele, o czym najlepiej świadczy fakt, że obecnie związek monitoruje ponad 80 aktów prawnych, niosących ważne zmiany dla sektora w każdym obszarze działania firm. 20 lat wcześniej, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, pracowaliśmy nad zaledwie 2. To przepaść.
Przez prawie 8 godzin odmienialiśmy najważniejsze dla branży hasła przez wszystkie przypadki. CPR, CSS, zrównoważony biznes, niezbędność kosmetyków, wojna, pomoc – nie było jednego dominującego tematu. Po tak długiej przerwie chcieliśmy rozmawiać o wszystkim. Bo też wiemy, że czeka nas ogromnie dużo zmian i jeszcze więcej pracy. Sam proces dochodzenia do zrównoważonego biznesu (bo to już nie przyszłość, a rzeczywistość coraz bardziej uregulowana prawem) naszpikowany jest trudnościami. W zależności od skali działania firm, są one nieco inne. Dla jednych barierą jest kwestia opakowań, odpowiedniego zarządzania plastikiem, szukanie nowych rozwiązań. Dla innych będzie to pozyskiwanie surowców ze zrównoważonych źródeł. Jeszcze inni największe wyzwania widzą w zarządzaniu procesami produkcyjnymi, co wiąże się z wykorzystaniem zasobów: energii, wody itd. i zawracaniem ich do obiegu gospodarki. Ta dyskusja była więc dla wszystkich cennym doświadczeniem i rodzajem burzy mózgów.
Niemniej ważna była rozmowa poświęcona niezbędności kosmetyków, którą staraliśmy się potraktować możliwie najszerzej. Choć może wydawać się oczywiste, że kosmetyki są niezbędne – nie ma przecież bez nich higieny, pielęgnacji, zdrowia, za sprawą Komisji Europejskiej od kilku miesięcy temat ponownie dyskutujemy i redefiniujemy. Pytaliśmy więc Hansa Ingelsa z DG GROW o plany i prosiliśmy o wyjaśnienia. Analizowaliśmy wyniki paneuropejskiego badania postrzegania kosmetyków przez konsumentów w codziennym życiu, przeprowadzonego przez Cosmetics Europe. Nasze rozmowy wyszły jednak daleko poza ramy regulacyjne i połączyły się płynnie z perspektywą niesienia pomocy humanitarnej dzięki obecności europosłanki Janiny Ochojskiej czy pomocy osobom w sytuacjach choroby onkologicznej.
Ta humanistyczna perspektywa zyskała jeszcze ważniejszy wymiar, gdy poprosiliśmy firmy należące do związku o informacje na temat przykładów pomocy niesionej od wybuchu wojny w Ukrainie. W sondażu wzięło udział 45 firm, ale pięknych przykładów pomocy było bardzo wiele. Okazuje się, że wartość pomocy rzeczowej udzielonej przez producentów kosmetyków przekroczyła na pewno 11 mln zł, a szacunkowa wartość innej pomocy udzielonej w związku z wojną na Ukrainie (innej, niż produkty kosmetyczne) sięgnęła 2,5 mln zł. Pomoc była różnorodna. Firmy przekazywały dary: przedmioty ułatwiające podróż, umożliwiające przebranie, higienę, nocowanie, zakwaterowanie na dłużej, wyposażenie do domu. Udzielały też pomocy niematerialnej, zatrudniając osoby z Ukrainy w różnych działach firm, kwaterując uchodźców w hotelach firmowych, w mieszkaniach, zapewniając wsparcie psychologiczne, transport, prowadząc zbiórki pieniędzy na różne cele, angażując się na stałe we współpracę z organizacjami pomocowymi czy dbając o dobry przepływ informacji (infolinia w języku ukraińskim, pakiet informacji i materiałów w jęz. ukraińskim, spotkania asymilacyjne dla Ukraińców, finansowanie kursów języka polskiego itd.). Dowiodło to, jak piękna jest w działaniu branża kosmetyczna.
Co przed nami?
Patrzenie w przyszłość jest koniecznością. Zmienność teraźniejszości powoduje jednak, że prognozowanie nawet w krótkim okresie staje się ryzykowne.
Weźmy choćby pytanie o Aktualności rynkowe w branży kosmetycznej. Co będzie następne? Wydaje się, że wyróżnik ekologiczności, naturalności nie pozostanie długo „unique selling point”. Regulacje wyraźnie idą w kierunku mierzenia i ważenia każdej deklaracji marketingowej, nazwy produktu, oznakowania w celu eliminacji greenwashingu i promowania prawdziwej zielonej produkcji. To dla niektórych może oznaczać koniec biznesu, innych – tych, którzy produkują w etyczny sposób i uczciwie, wzmocni, a rynek oczyści z nieuczciwych graczy. Ale czy na pewno w 2022 roku to będzie kluczowe?
Być może przegra z zakresem zmian wynikających z Zielonego Ładu i Strategii plastikowej, który jest ogromny. Jeszcze latem sądziliśmy, że rewizja rozporządzenia kosmetycznego (CPR) spowoduje zmianę ok. 570 000 receptur kosmetycznych.[1] Po konsultacjach publicznych spływały do nas bardzo niepokojące sygnały od firm, a przed branżą rysował się scenariusz grozy, któremu musieliśmy zaradzić. Stąd zaangażowanie naszych członków w proces konsultacji, spotkania z polskimi europarlamentarzystami w maju br. czy udział delegata Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego w październikowym spotkaniu z Europejskim Komisarzem ds. Rynku Wewnętrznego i Usług, Thierrym Bretonem.
Nasze wysiłki przyniosły pożądany skutek. Dziś wiemy już, że DG GROW sporządziło raport z konsultacjach publicznych i na ich podstawie przedstawiło ocenę wpływu na sektor Radzie Regulacyjnej. Z ostatnich informacji płynących z Brukseli wiemy, że DG GROW zaproponowało Radzie już konkretne zmiany w rozporządzeniu kosmetycznym, ale ich wpływ – w porównaniu do przewidywanych jeszcze w maju – będzie ograniczony. Oczekujemy teraz na decyzję Rady, niebawem powinniśmy poznać jej kształt. Jeśli decyzja będzie pozytywna lub pozytywna z pewnymi poprawkami, wejdziemy płynnie w kolejne etapy procesu i w pierwszym kwartale 2023 r. poznamy projekt nowego rozporządzenia. Mamy nadzieję, że MŚP, będące krwioobiegiem europejskiego sektora kosmetycznego, je udźwigną, a konsument zaakceptuje zmodyfikowane produkty.
Choć wciąż aktualne pozostaje pytanie, czy użytkownicy zaakceptują też kompletnie nowe opakowania? Mimo trudności powodowanych przez sytuację społeczno-ekonomiczną Komisja Europejska nie spowalnia prac nad regulacjami środowiskowymi. W krajobrazie regulacji prawnych zmieniło się wiele. Decydenci unijni coraz wyraźniej podkreślają, że produkty – także kosmetyki – mają być w pierwszej kolejności ekologiczne, a nie atrakcyjne. Zmiany w tym obszarze dla branży pociągną za sobą jeszcze głębsze zmiany produktów. Wraca więc powyższe pytanie – czy konsumenci zaakceptują nowe kosmetyki, nowe opakowania? Branża musi zacząć konkretnie badać te kwestie i odpowiadać na te pytania. My postawiliśmy już kolejny krok na tej ścieżce, włączając się w IV falę EKObarometru – cyklicznego, ogólnopolskiego badania poświęconego analizie aktualnych postaw i nastrojów polskich konsumentów wobec ekologii w poszczególnych sferach życia, prowadzonego przez SW Research. Wnioski są bardzo ciekawe, ale ten ogólny brzmi: trzeba robić więcej w obszarze komunikacji z końcowym użytkownikiem kosmetyków, by nie zasypiać gruszek w popiele.
Obszarów do pracy w 2023 roku na pewno nam nie zabraknie. Mamy dobry, sprawdzony w boju zespół, dzięki któremu nasza organizacja w ciągu 3 ostatnich lat powiększyła się o prawie 100 nowych członków. Mamy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. I że 2023 rok przyniesie branży kosmetycznej „małą stabilizację”.
Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 4/2022
[1]Wg Cosmetics Europe ok. 97% portfolio produktów kosmetycznych firm europejskich zawiera od 1 do 6 substancji GRA.