Rynek kosmetyczny
Innowacyjność polskiego rynku kosmetycznego – dr inż. Justyna Żerańska, dyrektorka generalna PZPK w rozmowie z Ewą Trzcińską
Polski rynek jest mocno zdywersyfikowany, jest na nim miejsce na kreatorów i naśladowców. Naszą publikacją chcemy jednak obudzić kreatywność i chęć rozwoju, a bez innowacji nie jest to możliwe.
Mottem konferencji pokazującej wyniki badania innowacyjności były słowa Steva Jobsa, że innowacja odróżnia lidera od naśladowcy. Więc aż prosi się na początek o pytanie trochę prowokacyjne: czy sektor kosmetyczny jest sektorem innowacyjnym?
Wyniki naszego badania są odpowiedzią na to pytanie – tak, sektor kosmetyczny w Polsce jest innowacyjny, gdy za innowację przyjmujemy „wdrożenie nowego lub ulepszonego produktu (wyrobu lub usługi) bądź procesu biznesowego (lub ich kombinacji), znacznie różniącego się od produktów poprzednio wprowadzonych na rynek lub procesów wykorzystywanych w przedsiębiorstwie”. Taką definicję przyjęliśmy za GUS przystępując do badania i w odniesieniu do takiej pracowały firmy, wypełniając swoje kwestionariusze. Dane dowodzą, że zdecydowana większość badanych firm (85%) w ostatnich pięciu latach pracowała nad wdrożeniem innowacji, a 84% z tych działań zakończyło się sukcesem.
Jak firmy kosmetyczne w Polsce najczęściej rozumieją pojęcie „innowacja”? Czy chodzi głównie o składniki, technologie, czy może modele biznesowe?
Wydaje mi się, że do czasu naszej branżowej diagnozy część firm nie precyzowała, nie systematyzowała w swoich działaniach, co dokładnie rozumie przez innowacje. Mam nadzieję, że teraz, w drugiej połowie 2025 r., przedsiębiorstwa patrzą na innowacje w sposób bardziej holistyczny, biorąc pod uwagę pracę i nad produktami, i procesami. Dobrze byłoby też jak najszerzej to komunikować, po to, by rynek, szczególnie decydenci, konsumenci, liderzy opinii, nie rozumieli pod tym pojęciem wyłącznie przełomowych odkryć na wielką skalę.
Czy innowacje są dziś standardem w branży, czy nadal aspiracją?
Nie znam każdej firmy, organizacji od środka, ale zaryzykowałabym twierdzenie, że w XXI wieku, w dobie galopującego rozwoju sztucznej inteligencji i cyfryzacji nie da się nie wprowadzać innowacji w żadnym z obszarów działania przedsiębiorstwa. Ulepszenia są niezbędne i w naszej branży, i wszystkich innych sektorach gospodarki.
Polski rynek jest mocno zdywersyfikowany, jest na nim miejsce na kreatorów i naśladowców. Naszą publikacją chcemy jednak obudzić kreatywność i chęć rozwoju, a bez innowacji nie jest to możliwe.
Czy na regulacje można patrzeć jak na chroniący firmy parasol, gotowy do otwarcia w przypadku ryzyka związanego ze zmianami formulacji, które pojawiają się w czasie i współpracy nie tylko w ramach branży czy z administracją, lecz także międzysektorowo?
Regulacje w sektorze od dawna nie są chroniącym parasolem. Wręcz przeciwnie – torpedują działania przedsiębiorców, szczególnie te innowacyjne. Według naszej diagnozy i wieloletnich obserwacji poszliśmy w Europie o krok za daleko.


Czy Europa jako obszar jest przeregulowana czy europejskie regulacje są dobrze – choć wolno – przygotowane? Jak to wpływa na konkurencyjność wyrobów naszego kontynentu w stosunku do świata?
Jesteśmy przeregulowani, bardzo i mówimy o tym głośno wszędzie, gdzie się pojawiamy. Mamy w Europie prawie cztery razy więcej aktów prawnych regulujących działalność branży niż przedsiębiorcy w Stanach Zjednoczonych. Prawo stawia w centrum bezpieczeństwo konsumenta i to oczywiście jedyna słuszna perspektywa. Jednak liczne zmiany, m.in. dotyczące składników – procesy oceny tego, co już zweryfikowane i bezpieczne – sprawiają, że zamiast pracować nad nowymi formulacjami firmy poświęcają nawet 70-80% czasy pracy działów R&D na reformulacje. Regulacje nie służą już lepszej ochronie konsumentów, ale zaczynają odpowiadać na pseudo ryzyko, które nie istnieje w rzeczywistości.
Mamy też poczucie, że złoty standard bezpieczeństwa, który wypracowaliśmy na Starym Kontynencie, niewystarczająco doceniamy i chronimy. Nasi przedsiębiorcy, by wejść na rynki pozaeuropejskie, muszą czasami pracować nawet kilka lat, tymczasem nadzór nad napływem lawinowo rosnącej liczby produktów z rynków poza UE wydaje się dość słaby. Branża kosmetyczna potrzebuje konkretnych działań, wspierających i promujących produkty lokalne, zgodne z wszelkimi europejskimi wymogami regulacyjnymi.
W jaki sposób innowacyjność przekłada się na przewagę konkurencyjną polskich firm kosmetycznych zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym?
Jesteśmy na etapie przechodzenia z modelu rozwoju gospodarczego opartego na roli zaplecza produkcyjnego Zachodu, do biznesu opartego na nowych technologiach i innowacjach. Żeby dalej rosnąć i konkurować branża musi dokonać tej zmiany. To oczywiście nie zadzieje się samo. Przedsiębiorstwa, wspierane przez instytucje, partnerów, uczelnie, muszą zwiększać poziom wydatków na B+R. Obecnie sektor prywatny odpowiada za większość nakładów, a brak wsparcia instytucjonalnego i niewielkie środki publiczne spowalniają proces dostosowania do coraz bardziej złożonych regulacji i ograniczają tempo wdrażania przełomowych innowacji. Wiemy już, że otoczenie instytucjonalne niedostatecznie wspiera rozwój innowacji, a inwestycje w B+R finansowane głównie ze środków własnych są niewystarczające. Pracujemy teraz intensywnie nad tym, by budować dobry, wspierający firmy ekosystem ułatwiający działalność innowacyjną.
Czy zauważacie korelację między poziomem innowacyjności a ekspansją eksportową firm?
Nie prowadzimy takich badań, ale wydaje nam się, że kluczy do sukcesów eksportowych jest więcej, niż tylko innowacja produktowa, środowiskowa, marketingowa. Bardzo często naszą przewagą jest jakość kosmetyków czy pracy ekspertów oraz relacyjność. Wyobrażam sobie jednak, że im bardziej innowacyjna firma, tym łatwiej jej pozyskać kontrahentów i klientów na zagranicznych rynkach.
Co najczęściej motywuje firmy do wdrażania innowacji: presja konsumencka, regulacje czy może chęć wyróżnienia się?
Myślę, że ważne są wszystkie te trzy czynniki, choć pewnie w różnych proporcjach, zależnych od profilu działalności firmy, strategii, portfolio, grup docelowych itd. W naszym badaniu jako najważniejszy motyw podejmowania działalności innowacyjnej przedsiębiorstwa wskazywały możliwość skorzystania z ulg podatkowych i innych preferencji finansowych, szansę pozyskania współfinansowania projektów, a dopiero w dalszej kolejności np. praktyki zagranicznych firm czy obowiązujące regulacje prawne. To może wydawać się nieoczywiste, ale dla firm jest to „pierwsza linia frontu” – najłatwiej zobaczyć jej skutki, najszybciej widać efekty w postaci pieniędzy. Zauważenie korelacji dotyczących innych motywów wymaga bardziej długofalowych obserwacji.
Jakie są największe bariery we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań – finansowe, technologiczne, kadrowe czy regulacyjne?
Jako największe bariery firmy zdecydowanie wskazywały biurokrację, wysokie koszty i niedopasowanie rozwiązań do realiów produkcji kosmetycznej. Szczególnie współpraca z administracją stanowi wyzwanie, bo to ona jest kluczowa dla pozyskiwania funduszy i wsparcia projektów innowacyjnych. Jej efektywność ogranicza jednak biurokracja i długotrwałe procedury. Dla wielu firm oznacza to konieczność balansowania między potencjalnymi korzyściami finansowymi a znacznymi obciążeniami formalnymi i czasowymi.
Czy możesz podać przykłady konkretnych innowacji wdrożonych przez polskie firmy, które szczególnie wyróżniają się na tle rynku?
Jest ich bardzo wiele, a ja nie chciałabym wyróżniać żadnej z firm i marek – ale zachęcam do pobrania raportu „Kosmetyczna Polska”, bo tam można znaleźć usystematyzowany katalog przykładów, którymi podzielili się z nami badani. Oczywiście najwięcej jest wśród nich produktów i składników, ale, co ciekawe, większe przewagi na rynku generują innowacje biznesowe.
Jakie obszary innowacji są obecnie najbardziej dynamiczne? Zrównoważony rozwój, digitalizacja, personalizacja produktów?
W naszej branży królują innowacje produktowe. Plany inwestycyjne branży kosmetycznej pokazują, że ten typ innowacji jest traktowany jako strategiczny kierunek rozwoju i aż 86,2% firm zamierza w najbliższych 3 latach rozwijać innowacje produktowe. Jednocześnie coraz większego znaczenia nabierają procesy i rozwiązania prośrodowiskowe. Każda z firm dobiera jednak narzędzia w inny sposób.
W jaki sposób PZPK wspiera firmy w procesie innowacyjnym?
Staramy się być rzecznikiem wszystkich najważniejszych wyzwań branży kosmetycznej w Polsce. Jeśli widzimy liczby, świadczące o wielu wyzwaniach, stojących przed firmami, które chcą wdrażać innowacje, szukamy odpowiednich decydentów, instytucji, ambasadorów tego tematu i układamy konkretny plan działań i spotkań, żeby w ciągu najbliższych 2-3 lat zmienić sytuację na korzystniejszą.
Jakie wnioski z badania mogą posłużyć jako rekomendacje dla decydentów lub instytucji wspierających sektor kosmetyczny?
Cały rozdział 5. jest podsumowaniem spostrzeżeń firm. Jeśli decydenci chcą realnie zmienić sytuację przedsiębiorstw, muszą zapoznać się z tymi treściami i wysłuchać pomysłów branży. Ostatnio naszymi wnioskami dzieliliśmy się podczas obrad pierwszego Okrągłego Stołu naszej branży w Senacie, gdzie przy jednym stole zasiedli Pani Marszałek ze zespołem swojego gabinetu, przedstawiciele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, liczni przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii, pracownicy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i ponad 20 przedsiębiorców z naszych firm. Takich spotkań – roboczych – będzie w najbliższych miesiącach więcej.

Zaczęłyśmy naszą rozmowę przywołując słowa Jobsa, czy możemy teraz powtórzyć pytanie, jakie było na plakacie głównym wydarzenia: czy będziemy tymi (chodzi oczywiście o sektor kosmetyczny – przypis redakcji) którzy przyszłość tworzą czy tylko tymi którzy ją obserwują? Jak to widzisz z Twojej perspektywy?
My już ją tworzymy i zmieniamy. Jesteśmy w europejskiej i światowej czołówce producentów i eksporterów. Kosmetyki „Made in Poland” są dostępne dla konsumentów na wszystkich kontynentach.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Czego życzyłabyś sobie, związkowi i sektorowi kosmetycznemu jako prezent pod Choinkę?
Przewidywalności, spokoju, poczucia bezpieczeństwa, kreatywności. Mamy w Polsce w zasadzie wszystko, by przemysł kosmetyczny rozwijał się i kwitł. Życzymy sobie przede wszystkim tego, by nam w tym nie przeszkadzano.
Dziękujemy wszystkim firmom członkowskim, naszym partnerom i przyjaciołom, którzy sprawili, że ten rok był wyjątkowy i mogliśmy rozwinąć skrzydła jeszcze mocniej. Niech 2026 będzie jeszcze lepszy.
Oczywiście, dołączamy się do tych życzeń: niech te święta jak i Nowy 2026 Rok będą jak najlepsze!
Dziękuję za rozmowę, Ewa Trzcińska
***
O Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego (Kosmetyczni.pl)
Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego jako jedyna organizacja w Polsce, reprezentuje i wspiera cele strategiczne przedsiębiorców wyłącznie branży kosmetycznej. Od 23 lat jest aktywnym głosem sektora w procesie stanowienia prawa. Skutecznie współpracuje na co dzień z instytucjami administracji polskiej i europejskiej, a razem z firmami członkowskimi wypracowuje i wdraża rozwiązania, które prowadzą do rozwoju rynku kosmetycznego w Polsce, który dziś jest 5. w Unii Europejskiej.
Związek należy do Cosmetics Europe – europejskiej organizacji branżowej i Konfederacji Lewiatan – najbardziej wpływowej organizacji pracodawców w Polsce. Angażuje się też w działania budujące pozycję sektora za granicą – wspiera promocję eksportu polskich kosmetyków, buduje sieć partnerstw i wspólnie z partnerami znosi bariery w handlu międzynarodowym. Organizacja pełni również funkcję platformy wymiany doświadczeń – edukuje i szkoli firmy, podnosząc jakość całego sektora. Od 19 lat prowadzi też projekt społeczny Fundacja Piękniejsze Życie.
Związek skupia ponad 270 firm, w tym producentów i dystrybutorów kosmetyków, laboratoria, firmy doradcze i ośrodki dydaktyczne, a także ich partnerów okołobranżowych: dostawców opakowań i surowców. Zrzesza i działa na rzecz zarówno startupów, małych, rodzinnych przedsiębiorstw, jak i dużych, międzynarodowych korporacji i największych polskich firm kosmetycznych, które w atmosferze wzajemnego szacunku i zaufania działają razem skutecznie, zachowując przy tym wszelkie zasady konkurencji. Więcej informacji na stronie www.kosmetyczni.pl.
Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego przeprowadził pierwsze ogólnopolskie badanie innowacyjności sektora kosmetycznego w Polsce. Celem było zrozumienie, jak firmy definiują innowacje, jakie działania podejmują w tym obszarze, jakie napotykają bariery oraz jak innowacyjność wpływa na ich konkurencyjność. Wyniki zostały zaprezentowane podczas konferencji „Innowacyjność sektora kosmetycznego. Składniki │Technologie │Regulacje” z udziałem ponad 180 przedstawicieli branży.
Dodatkowe informacje
Artykuł został opublikowany w kwartalniku „Świat Przemysłu Kosmetycznego” 4/2025
Autorzy
-
dr inż. Justyna Żerańska
dyrektorka generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Jako liderka zespołu Kosmetycznych odpowiada za strategię i rozwój organizacji w kraju, jak i w Unii Europejskiej poprzez szereg działań – od rzecznictwa na poziomie najwyższych szczebli administracji rządowej, poprzez integrację ludzi branży. Jako członkini kluczowych grup w Cosmetics Europe współtworzy strategię również tej europejskiej organizacji. Ekspertka w projektach dotyczących komunikacji produktów kosmetycznych, w tym deklaracji. Uznana wykładowczyni i trenerka, występująca na licznych konferencjach.
Z branżą kosmetyczną związana od początku swojej kariery zawodowej. Doświadczenia zdobywała najpierw w firmie Dr Irena Eris S.A., a od 2018 r. – w dziale techniczno-legislacyjnym Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Absolwentka Międzywydziałowego Studium Biotechnologii SGGW. W 2014 roku uzyskała stopień doktora nauk farmaceutycznych na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.

