ALERGENY ZAPACHOWE - REGULACYJNY ROLLER COSTER. JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA ZMIANY?

Na jakiej podstawie stwierdzamy, że chcemy kupić dany produkt? Wszystko zazwyczaj zaczyna się od podejścia do półki z interesującą nas marką, następnie odnalezienia polecanego produktu bądź tego w ładnym, rzucającym się w oczy opakowaniu, a na koniec – otwieramy tester i… wąchamy. Ładnie pachnie, biorę!

Niezmiennie zapach jest kluczowym elementem decydującym o wyborze kosmetyku przez konsumenta. Zapachy silnie wpływają na podejmowane przez nas decyzje, ale także na nasze samopoczucie. Z tego względu przy wyborze kosmetyku bardzo istotną rolę odgrywa jego zapach: kierując się nim, kupujemy nie tylko sam produkt, ale także zawarte w nim wspomnienia i daną historię. Marketingowcy, ale przede wszystkim perfumiarze, wykorzystują oddziaływanie zapachów, aby nas przyciągnąć, zatrzymać i wzbudzić w nas pragnienie, które skłoni do zakupu danego towaru. Dlatego zarówno substancje syntetyczne, jak i substancje pochodzenia naturalnego, np. jako olejki eteryczne, są obecne w niemal każdym produkcie kosmetycznym, a ich wybór nie jest przypadkowy.

Ostatnie lata na rynku kosmetyków to regulacyjny roller coster, w którym co chwilę słyszymy o kolejnych poddawanych w wątpliwość składnikach kosmetycznych. Toczący się od ponad 10 lat proces aktualizacji strategii UE w zakresie bezpieczeństwa stosowania alergenów zapachowych w kosmetykach w ostatnim czasie wykrystalizował w formę zmiany rozporządzenia kosmetycznego. Rozporządzenie Komisji (UE) 2023/1545 z dnia 26 lipca 2023r. w odniesieniu do oznakowania alergenów zapachowych w produktach kosmetycznych spowoduje na pewno duże zamieszanie na rynku i … będzie skutkowało koniecznością aktualizacji dokumentacji i etykiety praktycznie każdego produktu kosmetycznego!

Kilka słów teorii

Jak czytamy w nowym  Rozporządzeniu Komisji (UE) 2023/1545 odsetek ludności uczulonej na alergeny zapachowe w Unii można oszacować na 1–9%. Szacuje się, że około jedna trzecia wszystkich alergii na produkty kosmetyczne są spowodowane kompozycjami zapachowymi. Kompozycje zapachowe to złożone mieszaniny związków chemicznych, które tworzą określony zapach. Mogą być pochodzenia naturalnego lub otrzymywane syntetycznie. Naturalne olejki zapachowe stosuje się najczęściej w wyrobach typowo perfumeryjnych, a  w  tradycyjnych kosmetykach zawarte są z reguły mieszaniny substancji syntetycznych. Kompozycje zapachowe stosuje się w celu nadania kosmetykom zapachu i/lub zamaskowania woni surowców. Olejki eteryczne w przemyśle kosmetycznym to zarówno substancje aktywne, zapachowe i/lub konserwujące. Często mylnie zakłada się, że składniki pozyskiwane z roślin są bezpieczne, ponieważ pozyskiwane są z naturalnych surowców. Należy zauważyć, że zawierają one bardzo aktywne związki biologicznie czynne. Pomimo korzystnego działania biologicznego olejków eterycznych  należy również brać pod uwagę, że mogą powodować szereg działań niepożądanych. Wiele z nich i ich składników ma wysoki potencjał uczulający i mogą powodować reakcje skórne i/lub drażnić błony śluzowe. Z tych właśnie względów nie stosuje się ich na skórę w postaci nierozcieńczonej.  Niektóre olejki eteryczne, takie jak cytrynowy, bergamotowy i z gorzkiej pomarańczowy są fototoksyczne. Inne mogą również działać mutagennie, rakotwórczo lub poronnie.

Co się nie zmienia?

Wszystkie wprowadzone celowo do kosmetyku kompozycje zapachowe, niezależnie od pochodzenia i składu określane są w INCI jako „Parfum”. Jeśli w produkcie kosmetycznym stosowane są aromaty, czyli składniki, które oprócz właściwości zapachowych, zapewniają produktowi odczucia smakowe (co jest ważne np. w przypadku produktów do jamy ustnej) – w składzie określane są one jako „Aroma”. Nie zmienia się limit stężeniowy, po przekroczeniu którego musimy wymienić w składzie produktu alergeny zapachowe. Podawanie informacji o ich obecności dla produktów pozostających na skórze wymagane jest w przypadku, gdy stężenie w kosmetyku przekracza 0,001%. Dla produktów spłukiwanych, ze względu na krótki okres kontaktu ze skórą, próg ten jest wyższy i wynosi 0,01%. W przypadku zastosowania olejku eterycznego jego nazwa powinna określać dokładną nazwę łacińską rośliny i tę jej część, z której olejek został otrzymany oraz na końcu słowo „Oil”. Dobrym przykładem może być np. olejek cynamonowy z kory (INCI: Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil), którego tylko po pełnej nazwie można odróżnić od sprzedawanego również jako „olejek cynamonowy” olejku z liści drzewa cynamonowego (INCI: Cinnamomum Zeylanicum Leaf Oil) wielokrotnie tańszego, o innym składzie, właściwościach i zapachu. Podobnie w przypadku olejku różanego, zaliczanego do najcenniejszych, a zarazem najdroższych olejków eterycznych. Pozyskiwany jest z kwiatów róży damasceńskiej uprawianej w Bułgarii (INCI: Rosa Damascena Flower Oil). Czy po wprowadzeniu zmian legislacji niezmiennie dowiemy się o jego obecności ze składu INCI produktu? Czy producenci kosmetyków dalej będą mogli się pochwalić jego obecnością w produkcie kosmetycznym? Więcej o tym w dalszej części artykułu.

Odpowiedzialna osoba powinna być świadoma, że składniki olejków eterycznych są niestabilne i należy zachować szczególną ostrożność podczas ich przechowywania. Nieprawidłowe przechowywanie olejku (bezpośredni dostęp światła, za wysoka temperatura itp.) może zmienić jego właściwości i potencjalnie zagrażać bezpieczeństwu jego stosowania. Olejki utlenione mają o wiele większy potencjał wywoływania reakcji alergicznych. Miarą stopnia utlenienia jest liczba nadtlenkowa, z tego względu w przypadku niektórych alergenów mamy ograniczenia w tym zakresie. Przykładowo w aneksie III Rozp. 1223/2009 w kolumnie „h” znajdziemy wymagania jakościowe dla Limonene czy Pinus Mugo Leaf Oil. Szczególnie podatne na utlenianie są olejki cytrusowe, z drzew iglastych czy drzewa herbacianego. Często rozwiązaniem jest dodatek przeciwutleniacza. Oznaki degradacji można łatwo zidentyfikować na podstawie: pomiarów wskaźników chemicznych; określenia cech fizycznych (współczynnik refrakcji, skręcalność optyczna, mieszalność z etanolem) czy analizy chromatograficznej. Takie informacje znajdziemy w specyfikacji produktu czy certyfikacie jakości olejku eterycznego. Podczas przechowywania gotowego kosmetyku zawierającego olejek eteryczny, wspomniane wyżej warunki przechowywania powinny zostać wzięte pod uwagę. Ponadto pewne niepożądane reakcje mogą występować w przypadku olejków eterycznych i niektórych rodzajów opakowań z tworzyw sztucznych.

Co się zmieni?

Do niedawna lista potencjalnych alergenów zapachowych zawierała 24 pozycje (pierwotnie 26, ale zakazano stosowania dwóch z nich: Butylphenyl Methylpropional (Lilialu) oraz Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde (Lyral, HICC). Komitet SCCS wskazał 56 dodatkowych alergenów, które wywołują alergie u ludzi, a  mimo to nie są obecnie objęte wymogiem oznakowania. Końcem lipca 2023 r. poznaliśmy akt prawny w finalnej, opublikowanej wersji. Zgodnie z Rozporządzeniem Komisji (UE) 2023/1545, lista potencjalnych alergenów zapachowych została powiększona dając łącznie 80 pozycji! Wśród nich znajdziemy zarówno pojedyncze substancje zapachowe np. Menthol, Benzaldehyde, Camphor czy Vanillin, ale także konkretne olejki eteryczne np. Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil, Citrus Aurantium Amara Flower Oil, Citrus Limon Peel Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Lavandula Angustifolia Oil czy Mentha Piperita Oil. Celem wprowadzania tak ogromnych zmian legislacyjnych jest niezmiennie troska o dobro konsumenta. Jak podkreśla legislator, ważne jest informowanie o obecności alergenów zapachowych w  produktach kosmetycznych, tak by osoby uczulone mogły uniknąć kontaktu z substancją, na którą są uczulone. Warto zaznaczyć, że Komitet SCCS podkreślił również istotność pre- i  prohaptenów, które przez utlenianie powietrzem lub bioaktywację, mogą ulec przekształceniu w powszechnie znane alergeny.

Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) potwierdził, że dotychczasowe potencjalne alergeny zapachowe wymienione w pozycjach 45 i 67-92 załącznika III do Rozporządzenia kosmetycznego są nadal istotne. Zaktualizowano jednak również ich pozycje w załączniku III do Rozporządzenia (WE)  1223/2009. Dostosowano nazwy zwyczajowe substancji do najnowszej wersji słownika wspólnych nazw składników, a także pogrupowano podobne substancje w jedną pozycję. Dodano izomery oraz uzupełniono lub zmieniono numery CAS i WE. Ponadto, aby ujednolicić oznakowanie i zwiększyć jego przyjazność dla konsumentów, a także ułatwić pracę podmiotom gospodarczym i organom krajowym, w przypadku gdy dla danej substancji istniało wiele wspólnych nazw składników, w wymogu dotyczącym indywidualnego oznakowywania określono, która nazwa ma być stosowana w wykazie składników.

Zmienia się również sposób, w jaki będziemy musieli wyszczególnić alergeny na etykiecie kosmetyku. Regulator w Rozporządzeniu Komisji (UE) 2023/1545 zaproponował dwutorowe podejście do ich oznakowania. Pozostawiono dotychczasowe „Standalone” – czyli pojedyncza nazwa INCI alergenu oraz nowe „Grouped” - podejście grupowe, które pozwala na zastosowanie skróconej nazwy, która łączy w sobie kilka składników pod jedną nazwą INCI. W praktyce oznacza to, że jeśli w produkcie obecne są np. alergeny Citral i/lub Geranial i/lub Neral oczywiście po przekroczeniu „labelling treshold”, czyli progu stężenia, na etykiecie w składzie wyrobu możemy zastosować jedną nazwę - Citral. Celem takiego podejścia jest skrócenie listy składników na etykiecie i uproszczenie przekazu dla konsumenta – alergika, aby mógł w prosty i szybki sposób odnaleźć w składzie kosmetyku te substancje, na które jest uczulony. Podanie nazwy grupującej w składzie produktu jest obowiązkowe! Nieobowiązkowe ale dopuszczalne jest podanie także nazw pojedynczych składników należących do grupy. Gdzie znaleźć informacje jak oznakować dany alergen? Te informacje znajdziemy w załączniku III Rozp. 2023/1545, a dokładnie w kolumnach c oraz h – „inne”. Jeśli w kolumnie c widnieje kilka nazw INCI składników wtedy najprawdopodobniej należy zastosować nazwę grupującą. Jako przykład - wróćmy do olejku różanego. W aneksie III pozycja 366 wskazuje olejki lub ekstrakty różane jako nowe alergeny. Znajdziemy tam olejek/ekstrakt z kwiatów Rosa damascena omawiany wcześniej (INCI: Rosa Damascena Flower Oil; Rosa Damascena Flower Extract) ale także np. Rosa Centifolia Flower Oil czy Rosa Canina Flower Oil. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami  obecność jednej lub kilku z tych substancji musi być uwzględniona na etykiecie w składzie jako Rose Flower Oil/Extract w momencie przekroczenia stężeń granicznych. Jak widać w nazwach grupujących pominięto istotne informacje dotyczące gatunków roślin, z których pozyskano olejek. Kolejną kwestią, którą należy podkreślić jest ominięcie parametrów jakościowych olejków eterycznych. Często aby podkreślić jakość zastosowanych olejków ze skórek owoców i ich pozyskiwanie drogą mechaniczną do nazwy dodaje się „Peel Oil Expressed”, a biorąc pod uwagę konieczność umieszczenia nazwy grupującej te cenne parametry jakościowe nie będą podkreślone w składzie INCI.

Czy jesteśmy przygotowani na zmiany?

W CosmetoSAFE Consulting przeprowadziliśmy II Turę Badania Potrzeb Technologów, którego celem było określenie, jakie są obecnie największe wyzwania w pracy technologów kosmetycznych. Wyniki zebraliśmy w Raporcie „Badanie Potrzeb Technologów”, który w całości dostępny jest na stronie www.cosmetosafe.pl. Sprawdziliśmy również, jak nasi badani czują się przygotowani do rozszerzenia listy alergenów zapachowych. Tylko 2% badanych czuje się bardzo dobrze przygotowana do nowych regulacji, a aż 57% badanych określa swój stopień gotowości jako słaby lub bardzo słaby. Z czego to wynika? Jak zauważają respondenci „w kwestii nadchodzących zmian dotyczących alergenów trudno się na cokolwiek przygotować nie znając dokładnie "zawartości" dokumentów poszczególnych surowców zapachowych.” „Jest to ogromna zmiana, bo dotyczyć będzie praktycznie wszystkich produktów w portfolio. Dlatego bardzo trudno przewidzieć, jak zmieni się skład i jak to wpłynie na całość produktu”. Warto podkreślić, że będziemy musieli zaktualizować nie tylko dokumentację produktów z syntetyczną kompozycją zapachową ale także substancji pełniących rolę składników zapachowych czyli olejków eterycznych i wszelkiego rodzaju ekstraktów roślinnych…

Jak się przygotować do zmian legislacyjnych?

W pierwszej kolejności należy przeanalizować wpływ regulacji na nasze produkty. Prześledzić ich portfolio i zidentyfikować, w których z nich stosujemy kompozycje zapachowe, olejki eteryczne i wszelkiego rodzaju surowce roślinne, a w szczególności ekstrakty i hydrolaty. Szczególnej weryfikacji będą wymagać przede wszystkim produkty hipoalergiczne. Może się okazać, że po rozszerzeniu listy alergenów zastosowana w takim produkcie kompozycja „hipoalergiczna”, taką już nie będzie. Podobnie w przypadku deklaracji marketingowych „nie zawiera alergenów zapachowych”. Kolejny bardzo ważny etap to kontakt z dostawcami surowców, aby ocenić ich poziom przygotowania do wprowadzanej regulacji. Powinniśmy odpytać producentów czy są w stanie zidentyfikować wszystkie nowe alergeny w swoich surowcach. Pamiętajmy jednak, że obowiązują nas określone okresy przejściowe, potrzebne również dostawcom do aktualizacji swojej dokumentacji. Im wcześniej poprosimy o aktualne dokumenty, tym lepiej dla nas. Pamiętajmy, że z dostosowania się do zmieniającego się prawa będą rozliczane osoby odpowiedzialne, a nie producenci surowców zapachowych. Zwracamy się przede wszystkim o nowy wykaz zawartości 80 alergenów, aktualnie obowiązujący certyfikat zgodności ze standardami IFRA (50. poprawka), oświadczenie o zgodności kompozycji zapachowej czy olejku eterycznego z Rozporządzeniem 1223/2009, czyli tzw. FSE Fragrance Safety Evaluation. Standardowo również powinniśmy otrzymać kartę MSDS zgodnie z klasyfikacją CLP, a także certyfikat jakości. Po co nam te wszystkie dokumenty? Poprosi o nie safety assessor, ponieważ ocena bezpieczeństwa kompozycji zapachowych czy olejków eterycznych jest trudna i złożona. Musi być przeprowadzona bardzo dokładnie, bazując głównie na dokumentach uzyskanych od producenta. Należy podkreślić, że informacje o pełnym składzie kompozycji zapachowej są tajemnicą producenta i z reguły nie są udostępniane. Producenci mają jednak obowiązek podać obok nazwy co najmniej kod kompozycji zapachowej. Mimo to skład chemiczny substancji zapachowej ma fundamentalne znaczenie dla oceny jej bezpieczeństwa stosowania w produkcie kosmetycznym. Bez kompletu wspomnianych wyżej dokumentów safety assessor nie jest więc w stanie ocenić bezpieczeństwa kompozycji zapachowej i/lub olejku eterycznego użytych w wyrobie kosmetycznym. Z reguły dokumenty te są (powinny być) dostępne od producentów od ręki. W przypadku problemów z ich dostępnością należy rozważyć zmianę dostawcy kompozycji zapachowej czy olejku eterycznego. Co wtedy? Skutkuje to koniecznością: zmiany formulacji kosmetyku, ponownego wykonania badań – dermatologii, stabilność masy czy kompatybilność masy z opakowaniem, a finalnie etykiety i oznakowania składu produktu.

Z nowego wykazu alergenów dowiemy się czy nasze etykiety wymagają modyfikacji. Z  certyfikatu zgodności kompozycji i/lub olejku eterycznego ze standardami IFRA (aktualnie obowiązuje nas 50. poprawka, chociaż pojawiła się już 51. – mamy jednak czas na dostosowanie się do zmian) dowiemy się jakie maksymalne ich stężenie możemy użyć w danej kategorii produktu. Podczas projektowania kosmetyku jest to jeden z ważniejszych dokumentów, do którego powinien zajrzeć każdy technolog. Z niego dowiemy się jakiego maksymalnego stężenia konkretnej kompozycji czy olejku eterycznego możemy użyć np. w kremie do twarzy, dezodorancie, wodzie perfumowanej czy balsamie do ciała. Z niego możemy się również dowiedzieć, że wybranej kompozycji nie możemy użyć np. w pomadce do ust. Kolejnym dokumentem jest oświadczenie o zgodności kompozycji i/lub olejku eterycznego z Rozp. 1223/2009 – „Fragrance Safety Evaluation” lub inaczej Certificate Of Conformity To The European Cosmetic Regulation EC/1223/2009, w skrócie czasem określany jako RCE. Pomiędzy wymaganiami SCCS (Rozporządzeniem kosmetycznym), a  standardami IFRA bezpiecznego stosowania dla określonych składników zapachowych pojawiają się pewne rozbieżności. Z tego względu jest to niezbędny dokument kompozycji zapachowej i/lub olejku eterycznego, który potwierdza jego zgodność z ustawodawstwem UE. Dobrym przykładem jest Methyl Eugenol. W Rozporządzeniu 1223/2009 jego maksymalne stężenie w pewnych kategoriach produktów jest inne niż wskazuje standard IFRA. Dlatego sam certyfikat IFRA nie jest wystarczający. Dostępne są gotowe formularze – wzory omawianego dokumentu (załącznik B - GUIDELINES ON EXCHANGE OF INFORMATION BETWEEN FRAGRANCE SUPPLIERS AND COSMETIC MANUFACTURERS).

Jeśli zgromadzimy już komplet wymaganych dokumentów należy przeliczyć na nowo stężenie alergenów zapachowych w gotowym produkcie kosmetycznym. Jak wynika z naszego raportu potrzeb technologów, większość z nich w tym celu wykorzystuje dość podstawowe i  ograniczone w swoich funkcjonalnościach narzędzia np. Excel. Rozwiązaniem, które może pomóc technologom odzyskać przestrzeń na zajęcie się tym, co w ich pracy najważniejsze może być automatyzacja. Na polskim rynku mamy już dostępne odpowiednie oprogramowanie np. CosmetoSAFE Assist, zaktualizowane już o nową, pełną listę alergenów zapachowych. System ten po dodaniu alergenów na poziomie surowca czy kompozycji zapachowej, automatycznie oblicza stężenie alergenów dla gotowego produktu kosmetycznego, wskazując te, które wymagają oznakowania. Daje to szybki podgląd w to, czy informacje o alergenach zapachowych muszą zostać zaktualizowane na etykiecie. Pamiętajmy, że obowiązkowi aktualizacji będą podlegać również raporty bezpieczeństwa produktów kosmetycznych.

Podsumowanie

Wdrożenie zapisów Rozporządzenia Komisji (UE) 2023/1545 w odniesieniu do oznakowania alergenów zapachowych w produktach kosmetycznych budzi wiele wątpliwości osób odpowiedzialnych. Warto jeszcze raz zaznaczyć, że będziemy musieli zaktualizować nie tylko dokumentację produktów z syntetyczną kompozycją zapachową ale także substancji pełniących rolę składników zapachowych czyli olejków eterycznych, czy wszelkiego rodzaju ekstraktów roślinnych… A to oznacza zmianę praktycznie każdej etykiety kosmetyku. Już teraz niezwykle istotna jest współpraca i wymiana informacji z dystrybutorami składników zapachowych w łańcuchu dostaw. Zalecamy w trakcie trwania terminów przejściowych rozpocząć praktyczne przygotowania do wprowadzanych zmian. Aby sprostać wszystkim wymogom, które w Rozporządzeniu Komisji (UE) 2023/1545 stawia przed nami regulator, musimy dobrze rozplanować nasze działania, ponieważ kroków do wykonania jest wiele, a czasu stosunkowo mało. Reagowanie w momencie wejścia w życie danych zmian może okazać się niezwykle trudne lub wręcz niewykonalne. Na dostosowanie etykiet naszych produktów mamy określone terminy przejściowe: 3 lata dla produktów niezgodnych wprowadzanych do obrotu, a 5 lat dla udostępniania produktów niezgodnych na rynku. Po 5 latach produkty niespełniające wymagań Rozporządzenia będą musiały zostać usunięte z rynku. W tym momencie najistotniejsza jest mobilizacja dostawców surowców do jak najszybszego dostosowania swojej dokumentacji do zmieniającego się prawa, przetestowania swoich surowców, tak aby umożliwić osobom odpowiedzialnym wdrożenie zapisów Rozporządzenia.

Aktualnie największym problemem przemysłu kosmetycznego nie jest technologia, a stale zmieniająca się legislacja. Szczególnie w tak wielowątkowym i zmiennym otoczeniu legislacyjnym jakim jest prawo kosmetyczne, spodziewamy się, że Komisja Europejska nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Lista alergenów nie jest zamknięta. Możemy spodziewać się więc kolejnych zmian w regulacji składników zapachowych.

Jeśli są Państwo zainteresowani dalszymi szczegółami raportu potrzeb technologa lub naszymi rozwiązaniami w zakresie automatyzacji oznakowania produktów kosmetycznych po zmianach oznakowania alergenów – zapraszam do kontaktu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 3/2023

Udostępnij materiał w

Zobacz aktualne wydanie

Nowości kosmetyczne

  • 4643

    Curaprox BLACK BOX Travel Set – NOWOŚĆ! Ciemna strona szczotkowania

    Marka Curaprox znana jest z tego, że potrafi zaskakiwać. Robi to również teraz… Przed Tobą zupełnie nowy, niesamowicie fantastyczny zestaw podróżny – Black Box, który będzie idealnie pasować do każdego stylu. Tak, jest czarny, elegancki, po prostu piękny, a do tego mieści się w każdej kieszeni. Niemożliwe? A jednak. Z nim pielęgnację jamy ustnej możesz wznieść na wyższy poziom, gdziekolwiek jesteś i za każdym razem, gdy szczotkujesz. Żadnych kompromisów. Bez próchnicy. Bez przebarwień. Gotowy do podróży? Czytaj dalej

  • 4641

    NOWOŚĆ OD YOPE MOC PIELĘGNACJI MĘSKIEJ TWARZY PŁYNĄCA Z DRZEW

    Marka YOPE wprowadza na rynek nową serię, która spełni oczekiwania mężczyzn poszukujących efektywnej i profesjonalnej pielęgnacji twarzy. Trzy nowe produkty YOPE MEN szybko staną się nieodłącznym elementem codziennej męskiej rutyny pielęgnacyjnej. Czytaj dalej

  • 4624

    Postaw na profesjonalną pielęgnację cery naczynkowej

    Pielęgnacja cery naczynkowej to ogromne wyzwanie. Nie dość, że jest to skóra bardzo wrażliwa, to niewłaściwe postępowanie i stosowanie błędnie dobranych kosmetyków mogą prowadzić do pogorszenia się jej stanu, a nawet do wystąpienia trądziku różowatego. Jak zatem o nią dbać? Po jakie kosmetyki sięgać? Na jakie składniki postawić w codziennej pielęgnacji? Czytaj dalej

  • 4621

    Radykalna pielęgnacja z RADICAL med! Specjalistyczne preparaty do włosów oraz skóry głowy od Instytutu Dermokosmetyków IDEEPHARM

    Stan włosów to wypadkowa wielu czynników począwszy od codziennej pielęgnacji, po ogólną kondycję organizmu. Czasami nie musimy robić prawie nic, aby prezentowały się świetnie, w innym wypadku mamy wrażenie, że żadne starania nie przynoszą zamierzonego efektu. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy problemy nie ograniczają się do nadmiernego przetłuszczania czy puszenia, a obejmują atopowe zapalenie skóry, zmiany łuszczycowe czy nasilone wypadnie. W takim wypadku warto sięgnąć po produkty do pielęgnacji specjalistycznej z linii RADICAL med. Czytaj dalej

  • 4620

    YOPE – POWAKACYJNA REGENERACJA DLA SKÓRY I WŁOSÓW

    Słońce, upał, woda morska, wiatr, zmiany temperatur negatywnie wpływają na stan włosów i skóry, powodując przede wszystkim ich przesuszenie. W przypadku skóry, suchość może skutkować m.in. nadmiernym łojotokiem, prowadząc do powstawania zaskórników i niedoskonałości. Po wakacjach warto więc zadbać o nawilżenie oraz regenerację włosów i ciała. Szczególnie taką przyjemną i kojącą zmysły… Czytaj dalej

  • 4617

    Czego potrzebują nasze loki? Cud, miód… i aloes

    Delikatne skręty, burza loków lub romantyczne fale. Każdy z typów kręconych włosów wymaga szczególnie troskliwej pielęgnacji. Eksperci podpowiadają, że najcenniejsze dla nich komponenty kryją się w naturze. Poznaj składniki, które sprzyjają sprężystości, nawilżeniu i podatności na stylizację wymarzonych loków. Czytaj dalej

  • 4616

    Owocowa pielęgnacja skóry

    Ekstrakty i kwasy owocowe mają niezwykłą moc. Odżywiają, nawilżają, relaksują, odświeżają i odmładzają. Szkoda byłoby więc ich nie wykorzystać w pielęgnacji skóry. Czytaj dalej

  • 4614

    Świat beauty pokochał OMO. Na czym polega nowy trend mycia włosów?

    OMO to jeden ze skrótów, które zawojowały ostatnio rynek beauty. Jest używany przez fryzjerów, trychologów i włosomaniaczki właściwie bez przerwy. Oznacza odżywienie-mycie-odżywienie włosów, czyli sposób na rutynę pielęgnacyjną nastawioną na dostarczenie pasmom maksymalnej ilości cennych składników. Jak działa OMO? Czytaj dalej

  • 4612

    Łagodzenie, ukojenie i dobra rutyna. Czego potrzebuje skóra atopowa?

    Właściwa pielęgnacja skóry atopowej stanowi kluczowy element wspierający leczenie. To także sposób na znaczną poprawę komfortu życia chorych i zwalczanie dotkliwych objawów towarzyszących AZS – takich, jak świąd czy przesuszenie skóry. Specjaliści wskazują, że kluczem do wyciszenia objawów atopii jest systematyczność i stosowanie właściwie dobranych emolientów. Czytaj dalej

  • 4609

    INGLOT CELEBRUJE 40-LECIE DZIAŁALNOŚCI WYJĄTKOWĄ LIMITOWANĄ KOLEKCJĄ

    <strong>Jubileuszowa kolekcja INGLOT 40 YEARS OF CELEBRATING YOUR BEAUTY to odzwierciedlenie wizji makijażu opartej na celebracji indywidualnego piękna. Kolekcja zawiera bestsellerowe produkty zaprezentowane w odświeżonej i nowoczesnej estetyce – specjalnie zaprojektowaną paletę do makijażu twarzy oraz 3 pomadki do ust o różnych odcieniach i wykończeniach. W designie opakowań z lustrzanym efektem kryje się magia odbicia, które przypomina o docenieniu siebie i swojej wyjątkowości.</strong> Czytaj dalej

  • 4605

    Regeneracja prosto z sadu i ogrodu. Jesienne inspiracje w pielęgnacji ciała.

    Jakie określić idealne domowe, jesienne SPA? To pielęgnacja, która świetnie nawilża i regeneruje, a jednocześnie relaksuje pięknym zapachem. Kosmetolodzy dodają jeszcze: idealne SPA inspirowane jest naturą. Perfekcyjna jesienna, domowa pielęgnacja czerpie to, co najlepsze z polskiego sadu i ogrodu. Eksperci podpowiadają: warto postawić na jabłko i różę. Czytaj dalej

  • 4602

    L’Oréal Professionnel Paris prezentuje nowość – gamę Absolut Repair Molecular

    To innowacja w dziedzinie pielęgnacji włosów, która została stworzona we współpracy z naukowcami i specjalistami w zakresie budowy włosów. Czytaj dalej

  • 4601

    YOPE – 5 PRODUKTÓW, DZIĘKI KTÓRYM PRZEDŁUŻYSZ LATO!

    Wrzesień pachnie już jesienią, ale za sprawą kilku trików, w tym tych kosmetycznych, możemy zatrzymać lato na dłużej. Rabarbar, róża, super jagody, śliwka, letnie kwiaty i owoce to w końcu jego kwintesencja! Czytaj dalej

  • 4599

    Knot Wrap w 16 nowych, wyjątkowych wzorach

    Knot Wrap to pięknie wykonana, zdobiona chusta, która zastępuje jednorazowy papier do pakowania, torbę lub może być wykorzystywana jako apaszka! To także jeden ze znaków rozpoznawczych marki Lush. 16 nowych wzorów właśnie dołączyło do stałej kolekcji. Czytaj dalej

  • 4598

    Bezcenne kwasy i oleje naturalne. Poznaj sposoby na przedłużenie opalenizny

    Skóra łagodnie muśnięta słońcem to trofeum z wakacji, które pozytywnie nastraja do nadchodzącej jesieni i… wygląda przepięknie. Jak przedłużyć ukochaną, letnią opaleniznę? Kosmetolodzy wskazują, że kluczowe dla utrzymania na ciele naturalnego, brązowego kolorytu jest perfekcyjne nawilżenie oraz dobór bezcennych składników regenerujących i łagodzących. Osiągnij efekt glow u schyłku lata! Czytaj dalej

Czytaj inne

Partner serwisu

Partner serwisu
Partner
serwisu

Współpracujemy z

  •  http://swiat-przemyslu-farmaceutycznego.pl/
  •  http://swiat-przemyslu-kosmetycznego.pl/
  •  http://www.kosmetyczni.pl/
  •  https://wsiiz.pl/
  •  http://www.kosmetyki-detergenty.pl/