Badania i rozwój
Druga twarz pielęgnacji – kosmetyki do ciała
Różnice i podobieństwa
Makroskopowo skóra twarzy i skóra na ciele są do siebie podobne. Mikroskopowo – różnią się. W badaniu mikroskopowym skóra na ciele jest grubsza niż skóra na twarzy. Rozmiar komórek skóry ciała jest znacznie większy, jednak nie przylegają one ściśle do siebie, co powoduje, że transport przez warstwy skóry ciała jest łatwiejszy niż przenikanie składników przez skórę twarzy. Liczba i wielkość gruczołów łojowych a także liczba mieszków włosowych na powierzchni ciała jest większa niż na powierzchni skóry twarzy. Grubsza skóra ma tę zaletę, że oznaki starzenia są mniej widoczne na tym obszarze a ryzyko niewłaściwego doboru produktów kosmetycznych, jak i samych procedur pielęgnacyjnych jest niższe.
Podstawowa rutyna pielęgnacyjna
Głównym zadaniem skóry jest funkcja ochronna oraz termoregulacyjna. Skóra jest również łącznikiem między środowiskiem zewnętrznym a wnętrzem organizmu. Każdego dnia musi stawiać czoła zanieczyszczeniom środowiska, promieniom słonecznym i bodźcom mechanicznym. Istotne jest więc, aby kondycja skóry utrzymywana była na wysokim poziomie a odpowiednia pielęgnacja wspomagała walkę z niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Pielęgnacja ciała powinna iść w parze z pielęgnacją twarzy. Pierwszy krok to oczyszczanie. Konsument może wybierać wśród szerokiej gamy mleczek i żeli pod prysznic, oczyszczająco-natłuszczających olejków do kąpieli oraz tradycyjnych płynów. Te produkty powinny skutecznie usunąć zanieczyszczenia z powierzchni skóry, nie wysuszając jej. Etap oczyszczania konsument może uzupełniać wykonując regularnie peeling całego ciała. Wygładzi to skórę, rozjaśni ją a sam sposób wykonania peelingu poprawi krążenie, pozwalając na lepsze dotlenienie komórek. Szczególną uwagę należy zwrócić na pięty, skórę na kolanach i łokciach, czyli obszary, gdzie grubość naskórka jest zwykle większa niż na pozostałej powierzchni ciała. Forma balsamu, czy olejku doskonale sprawdzi się jako kolejny etap pielęgnacyjny – nawilżanie.
Czy istnieje uniwersalny kosmetyk?
Wielu konsumentów stając przed wyborem odpowiedniego dla siebie kosmetyku do ciała zadaje sobie pytanie, czy istnieje produkt
uniwersalny, który można aplikować na twarz i ciało. Czy zamiast kilku produktów zakup tylko jednego, który będzie stosowany na całą skórę to dobry pomysł? Jak się okazuje, w przypadku kosmetyków tzw. uniwersalność nie zawsze jest wskazana. Oczywiście nadrzędną zasadą, którą konsument powinien kierować się przy wyborze kosmetyku powinno być jak najlepsze dopasowanie do rodzaju skóry oraz do indywidualnych potrzeb.
Konsument może znaleźć na rynku tzw. produkty 3w1. Są to np. płyny, mleczka oraz żele do mycia twarzy, ciała i włosów. Są to produkty, których formuły zostały tak dobrane, aby odpowiadały na potrzeby tych trzech obszarów. Celem każdego produktu do mycia jest usunięcie zanieczyszczeń i nadmiaru sebum z powierzchni skóry. Aby móc użyć go również na cieńszą i często wrażliwszą skórę twarzy składniki myjące są tak dobrane, by były delikatne dla skóry twarzy a cała formuła nie zawiera dodatkowych substancji zapachowych. Ma to na celu zminimalizowanie ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej. Należy pamiętać, że sebum stanowi naturalną warstwę natłuszczającą i ochronną, a jej nadmierne i zbyt drastyczne usuwanie otwiera drogę do przenikania dla niekorzystnych składników ze środowiska zewnętrznego. Dlatego też tworząc formuły do mycia twarzy i ciała, producenci biorą pod uwagę przede wszystkim skórę twarzy. Większość kosmetyków ma jednak ściśle określone przeznaczenie dedykowane określonemu obszarowi ciała. Przykładem takich kosmetyków są kremy i balsamy. Skład produktów przeznaczonych do ciała jest zwykle bogatszy. Zawiera oleje, masła o właściwościach natłuszczających. Składniki antyoksydacyjne i nawilżające. Lekkie formuły stosowane głównie w okresie letnim mogą być wzbogacone w drobinki miki, która odbijając światło powoduje, że skóra na ciele pięknie się błyszczy. Dodatkowo skład jest tak dobrany, aby chronił skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego oraz walczył z jego skutkami. Na liście składników takich produktów konsument znajdzie filtry chemiczne i/lub fi zyczne, antyoksydanty, takie jak np. witamina E oraz substancje łagodzące.
Kosmetyki do zadań specjalnych
Produktem, w przypadku którego uniwersalność stosowania może nieść ze sobą szkodę w postaci podrażnienia skóry jest peeling. Z uwagi na różnice w budowie skóry peeling do ciała nie powinien być stosowany do twarzy. W przypadku peelingów mechanicznych, tzw. peelingów ziarnistych, których zadaniem jest mechaniczne usunięcie martwego naskórka, rozmiar ziaren peelingujących w produkcie do ciała jest większy, ponieważ przeznaczony jest do usuwania martwych komórek naskórka z grubszej skóry. Zachowana jest tu zasada, że im większy materiał ścierny, tym silniejsza moc działania. Materiałem peelingującym są zazwyczaj zmielone pestki owoców, cząsteczki piasku lub syntetyczne kuleczki. Skóra po peelingu jest gładsza. Już sama aplikacja produktu poprawia ukrwienie skóry, co powoduje, że składniki aktywne produktów stosowanych w kolejnym kroku pielęgnacyjnym łatwiej przenikają w głąb skóry. Jednak z uwagi na moc peelingu mechanicznego konsument nie powinien go stosować częściej niż raz w tygodniu, żeby nie uszkodzić bariery lipidowej skóry. Zastosowanie takiego peelingu na skórze twarzy mogłoby wywołać podrażnienie.
W przypadku peelingów enzymatycznych dedykowanych skórze twarzy, których działanie, jak sama nazwa wskazuje, oparte jest na enzymach roślinnych zastosowanie na grubszej skórze ciała nie dałoby oczekiwanych rezultatów. Chociaż mechanizm działania peelingów enzymatycznych, który polega na rozkładzie białek znajdujących się w zrogowaciałych komórkach naskórka, jest niezmienny bez względu na powierzchnię stosowania, to jednak sama moc enzymów roślinnych jest niewielka i mogłaby sobie nie poradzić z dużym skupiskiem silnie zrogowaciałych komórek na łokciach czy kolanach.
Produkty do golenia. Chociaż nagrodą po walce na ostrza (golarki) jest gładkie ciało pozbawione owłosienia, to ta bitwa czasami bywa krwawa. Mikrouszkodzenia, zacięcia i wysuszona skóra, to tylko niektóre „efekty uboczne”. Ważne jest zatem, aby odpowiednio przygotować skórę do golenia. Nadrzędnym elementem jest zmiękczenie naskórka oraz włókna włosa za pomocą dedykowanych do tego celu kremów, pianek i żeli do golenia. W składzie tych produktów najczęściej można znaleźć parafinę. Jest to wielkocząsteczkowa substancja, która tworzy na powierzchni skóry cienki film. Ta warstwa okluzyjna odpowiedzialna jest pośrednio za działanie nawilżające, ponieważ stanowi barierę dla ucieczki wody z naskórka, dzięki czemu skóra staje się miękka i gładka. Podobne działanie wykazuje gliceryna, która jest również bazowym składnikiem produktów do golenia. Na tak przygotowanej powierzchni ostrze golarki będzie się gładko poruszało, tnąc wystające ponad powierzchnię skóry włosy. Poza substancjami nawilżającymi producenci tej kategorii kosmetyków dodają do formulacji składniki łagodzące podrażnienia i jednocześnie kojące skórę, jak np. allantoinę.
Kosmetyki wyszczuplające i antycellulitowe nie zastąpią ruchu i zbilansowanej diety, ale regularnie stosowane mogą pomóc w walce ze skórką pomarańczową. W formułach produktów antycellulitowych konsument znajdzie składniki, których zadaniem jest poprawa ukrwienia skóry. Są to m.in. ekstrakty z cynamonu i zielonej herbaty, które przyspieszają metabolizm tłuszczów. Pożądanym przez konsumentów składnikiem jest kofeina (INCI: Caff eine), która pomaga wygładzić i ujędrnić skórę. Wspomaga również degradację tłuszczów podczas ich rozkładu (lipolizy), co jest ważną cechą w kosmetykach wyszczuplających. Podobne właściwości wykazuje wyciąg z głogu, który często widnieje na liście składników obok kofeiny. Pozostałe składniki charakterystyczne dla kosmetyków antycellulitowych to ekstrakty z wąkrotki azjatyckiej, alg zielonych, brunatnych, L-karnityna oraz mentol. Ten ostatni składnik stymuluje syntezę kolagenu, przyjemnie chłodzi i wygładza skórę. Producenci tej kategorii kosmetyków umieszczają na opakowaniu zalecenia, aby aplikacji kosmetyku towarzyszył masaż, który pozwoli na manualne rozbicie tkanki tłuszczowej, pobudzi mikrokrążenie i usprawni przepływ limfy, aby organizm łatwiej mógł usunąć toksyny.
Kosmetyki przeciwsłoneczne. Ta kategoria produktów kosmetycznych jest najbardziej pożądana w okresie letnim, chociaż zaleca się, aby kosmetyk przeciwsłoneczny towarzyszył konsumentowi przez cały rok. Balsamy, mleczka, pianki czy olejki przeciwsłoneczne zawierające filtry chemiczne i/lub fizyczne mają skutecznie ochronić skórę konsumenta przed negatywnym działaniem promieniowania
UVA i UVB i jego skutkami, takimi jak przebarwienia, poparzenie i nadmierne łuszczenie się skóry wysuszonej słońcem. Na liście składników kosmetyków przeciwsłonecznych konsument może znaleźć np. oktokrylen (INCI: Octocrylene) – organiczny filtr chemiczny pochłaniający promieniowanie UVB oraz tlenek cynku (INCI: Zinc Oxide) – filtr fizyczny, który odbija szkodliwe promieniowanie UVA i UVB docierające do powierzchni skóry. Nie jest prawdą, że kosmetyk przeciwsłoneczny uniemożliwia opalanie. Wręcz przeciwnie. Skóra po aplikacji ochronnego kremu czy żelu może cieszyć się kąpielą słoneczną dłużej a opalenizna wygląda naturalnie.
Jeśli konsument chciałby pochwalić się skórą muśniętą słońcem nie wystawiając jej na działanie promieni słonecznych, ma do dyspozycji balsamy brązujące oraz samoopalacze. Podstawowym składnikiem w tego typu produktach jest dihydroksyaceton tzw. DHA (INCI: Dihydroxyacetone), który po nałożeniu na skórę wchodzi w reakcję z aminokwasami w warstwie rogowej naskórka tworząc brązowe pigmenty – melanoidy, które odpowiadają za pojawienie się sztucznej opalenizny. Różnica między balsamem brązującym a samoopalaczem wynika m.in. z różnej zawartości DHA w produkcie i w konsekwencji z liczby warstw produktu, który należy zaaplikować na skórę oraz czasu niezbędnego do uzyskania pożądanego efektu. Balsam bazujący zawiera niższe stężenie dihydroksyacetonu, dlatego pojawienie się opalenizny wymaga dłuższego czasu i większej liczby aplikacji. Plusem jest mniejsze ryzyko powstania plam w przypadku nieumiejętnego nałożenia produktu. Niestety reakcja DHA z aminokwasami przebiega z wydzieleniem charakterystycznego nieprzyjemnego zapachu, który producenci samoopalaczy starają się zamaskować dodając do formulacji odpowiednie składniki. Należy podkreślić, że stosowanie samoopalaczy czy balsamów brązujących nie zwalnia konsumenta ze stosowania filtrów przeciwsłonecznych.
Prawidłowa rutyna pielęgnacyjna i odpowiednio dobrane kosmetyki do pielęgnacji skóry ciała są niezwykle ważne dla zachowania jej zdrowego wyglądu. Nie istnieje tu droga na skróty. Znalezienie idealnego uniwersalnego kosmetyku do twarzy i ciała jest trudne. Powodem są różnice między budową skóry twarzy i ciała, gdzie istotne znaczenie ma wielkość komórek i grubość skóry, liczba mieszków włosowych i liczba gruczołów tłuszczowych. Konsument dokonując decyzji zakupowej powinien wziąć pod uwagę rodzaj skóry i jej potrzeby. Nie bez znaczenia jest pora roku. Stosowane latem kosmetyki powinny zawierać w swoim składzie filtry przeciwsłoneczne, zimą – składniki natłuszczające i odżywcze. Intensywny tryb życia, w tym aktywność sportowa wymaga, aby kosmetyki oczyszczające stosowane po ćwiczeniach były delikatne dla płaszcza lipidowego skóry, który po wysiłku fizycznym będzie zmywany wraz z potem i innymi zanieczyszczeniami nagromadzonymi na skórze. Chociaż pielęgnacja skóry ciała nie wydaje się być dla konsumenta czymś naturalnym, to należy pamiętać, że nigdy nie jest za późno, aby świadomie wybierać kosmetyki dedykowane skórze ciała i zacząć dbać o każdy jej centymetr.
Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 4/2021
Zobacz także
- Łączenie kosmetyków do makijażu i pielęgnacji – wyzwania w recepturowaniu i formułowaniu składów
- Sztuka recepturowania kosmetyków okiem chemika. Wpływ właściwości fizykochemicznych poszczególnych komponentów oraz finalnego produktu na stabilność emulsji
- Mikrobiom w harmonii: jak fermentowane składniki poprawiają kondycję skóry