Widziane oczyma branży kosmetycznej

Kategoria: Aktualności Rynek
14 min. czytania

Czy rozwój branży kosmetycznej w Polsce, wzbudzającej podziw i zazdrość, będzie utrzymany w 2020 r.? Na jakie przeszkody może napotkać?

Na koniec 2019 r. wartość rynku kosmetycznego, dającego pracę ponad 43 tys. osób, jest wstępnie szacowana na ponad 19 mld zł. Czy innowacyjność rozwiązań, nowoczesny park maszynowy, ponad 160 zagranicznych rynków zbytu, na których można znaleźć polskie kosmetyki, a wszystko wspierane determinacją w osiągnięciu celu, wystarczą, by – jak prognozuje Euromonitor – osiągnąć wzrost wartości rynku do poziomu 21 mld zł w 2020 r.?

Czy procesy legislacyjne (tu z pomocą branży przychodzi Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego), cyfrowa lista składników, free from, zwiększone koszty pracy, planowany wzrost kosztów energii mogą zahamować rozwój lub osłabić dynamikę rynku kosmetycznego i wpłynąć na inwestycje firm? Wzrost wartości tego rynku w latach 2002-2016 przekroczył 80% w cenach zmiennych i ok. 32% w cenach stałych. Wartość eksportu polskich kosmetyków wynosi 2,9 mld euro, co odpowiada ok. 1,5% polskiej sprzedaży zagranicznej – wzrost średnio o 5% rocznie. Niemal co drugi kosmetyk wyprodukowany w Polsce trafia na eksport.

Światowy rynek kosmetyczny zmienia się dynamicznie, czas życia nowinki kosmetycznej jest bardzo krótki, a konsumenci coraz bardziej wymagający i świadomi swoich potrzeb… Jak to widzą firmy kosmetyczne i jak podsumowują mijający rok – pytamy o to polskich producentów kosmetycznych.

Ewa Trzcińska

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Z pewnością był to rok dynamiczny, stawiający przed producentami nowe wyzwania. Wysoka dynamika rynku oraz rosnące wymagania konsumentów ustawiły poprzeczkę wysoko. Musieliśmy wykazać się otwartością na potrzeby klienta i innowacyjnością. Nie bez przyczyny współczesnych konsumentów branży beauty określa się jako skintellectuals. Mają oni pogłębioną wiedzę na temat produktów, podążają za najnowszymi globalnymi trendami i w sposób bardzo świadomy dokonują decyzji zakupowych. Rośnie grupa klientów, którym nie jest wszystko jedno. Interesuje ich skład produktów, pochodzenie surowców, ich bezpieczeństwo, a nawet rodzaj opakowania i tworzywo, z którego zostało wyprodukowane.

Umacnia się zielony trend oraz boom na kosmetyki naturalne i wegańskie. Coraz większe znaczenie mają kwestie etyczne, dbałość o środowisko naturalne i trend zero waste. Sporym wyzwaniem jest również sprostanie nowym mediom i technologiom, które mają duży wpływ na branżę kosmetyczną, w szczególności na komunikację marketingową.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Był to przede wszystkim czas konsolidacji dwóch firm. W 2019 r. podpisaliśmy umowę zakupu 100% udziałów w spółce L’biotica, będącej producentem kosmetyków o silnej pozycji na rynku aptecznym (linia Biovax i kultowe już maski na tka -ninie). L’biotica jest odtąd częścią Grupy Kapitałowej Oceanic.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Naszymi celami są umacnianie pozycji na rodzimym rynku kosmetycznym, zwiększenie konkurencyjności dzięki wykorzystaniu efektu synergii oraz mocnych stron obu spółek (Oceanici L’biotica). Chcemy również umacniać pozycję na rynkach eksportowych. Aktualnie asortyment Oceanic jest dostępny w niemal 50 państwach, na 4 kontynentach.

Powodem do dumy jest dla nas obecność na niezwyklewymagającym rynku japońskich, bardzo specyficznych rynkach arabskich i trudnym rynku niemieckim. Naszym celem jest pogłębienie aktywności biznesowych w krajach Unii Europejskiej oraz na Dalekim i Bliskim, gdzie triumfuje odżywka do rzęs Long4Lashes. Będziemy pracować nad tym, by jej sukces powtórzyły inne marki z portfolio. Intensywnie pracujemy również nad nową ofertą produktów w trzech równoległych segmentach – kosmetyki pielęgnacyjne, kosmetyki kolorowei dermokosmetyki.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Branży kosmetycznej życzymy ciągłego rozwoju i kolejnych innowacyjnych produktów, które zaskoczą klientów. Naszym noworocznym marzeniem jest utrzymanie tempa wzrostu oraz dobra passa na rynkach zagranicznych.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Przede wszystkim z wielokierunkowym planem rozwoju, który wymagał prowadzenia wielu mniejszych i większych projektów oraz inwestycji. Największym wyzwaniem było doprowadzenie wszystkich tych działań do końca w tym samym czasie i zrobienie tego w pełni profesjonalnie.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Ten rok możemy nazwać rokiem inwestycji! Rozwinęliśmy zarówno nasz park maszynowy, jak i część biurową w głównej siedzibie firmy oraz postawiliśmy nową halę produkcyjną. Rozwinęliśmy się w każdym możliwym kierunku naszej działalności.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Przyszły rok będzie pod znakiem kontynuacji działań rozpoczętych w 2019 r. Zakończyliśmy inwestycje budowlane i maszynowe, ale to dopiero pierwszy etap całego procesu.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Coś słodkiego! Wszystko inne jesteśmy w stanie sobie wypracować, nie liczymy na prezenty, tylko na efekty naszych działań.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

W tym roku skupiliśmy się na dogłębnym rebrandingu naszej kluczowej marki – INGRID Cosmetics. Po dokładnej analizie postanowiliśmy zmienić nie tylko grafikę, ale też jakość produktów, zarówno pod kątem wsadów, jak i opakowań. Zmianie uległo także portfolio produktowe, w którym pojawią się są obecnie najbardziej pożądane przez grupę docelową nowości. INGRIDzgodnie z nową strategią ma trafiać do świadomych, młodych kobiet, które dbają o siebie, chcą być piękne każdego dnia i czerpią z tego radość. Marka inspirowana pięknem, kobiecością i mini -malizmem. #Kobiety INGRID wyznają określone wartości, lubią siebie i swoje życie. Wraz z nowym pozycjonowaniem zmienia się także język komunikacji, który staje się zgodny z trendami, ogólną wizją, misją i strategią marki. Komunikacja opiera się przed wszystkim o najważniejsze obecnie medium – internet. Kampania w social mediach, w tym w blogosferze i wśród influencerów, w ramach projektu #INGRIDMakeUpMasters, buduje i utrwala nowy wizerunek marki u odbiorcy, a także przekonuje go do tej zmiany. To duże wyzwanie, by w tak krótkim czasie przeprowadzić tak wielopłaszczyznową zmianę, mającą wzbudzić nie tylko zaufanie wśród obecnych klientów, ale też pozyskać nowych.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

W tym roku inwestycje objęły przede wszystkim park maszynowy, który poszerzony został o najnowocześniejsze Produkcja dla kategorii make-up. Jest to związane z rebrandingiem marki INGRID, w ramach którego stawiamy m.in. na upgrade kategorii produktowych, które wymagały zmiany i dopasowania do coraz bardziej świadomych i wymagających konsumentów. Równolegle usprawniliśmy procesy operacyjne, rozwijając naszą współpracę z firmą Comarch, producentem najnowocześniejszych rozwiązań systemowych ERP. Dzięki tym inwestycjom udało się np. przyspieszyć i usprawnić procesy produkcyjne, skrócić czas realizacji zamówień oraz pozyskać raporty i analizy, monitorujące na bieżąco kluczowe dla firmy obszary.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Nasz plan to przede wszystkim dalszy rozwój, równolegle na kilku obszarach. Rok do roku odnotowujemy 20-30% wzrosty sprzedaży. W ramach odbiorców dotychczasowych trend ten zamierzamy utrzymać. Ponadto stawiamy na intensywny rozwój pod kątem nowych odbiorców.

W 2019 r. wystawiliśmy się na targach w Bolonii, Dubaju, Stambule, Malezji, Hong Kongu i Szanghaju, a także odbyliśmy spotkania B2B w Brazylii i Moskwie. Nasz cel na najbliższy rok to umocnienie pozycji w Azji i Ameryce.

Zamierzamy kontynuować i rozwijać obszary marketingowe, w tym poszerzanie portfolio o obecnie pożądane, trendowe produkty, szeroko zakrojony digital oraz nowoczesną komunikację. Supportem będzie nowoczesna produkcja, sprawny system operacyjny, a także działania zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Zarówno sobie, jak i całej branży życzymy dalszego, dynamicznego rozwoju i wielu ciekawych wyzwań. Przyszły rok zaczynamy z ambitnymi planami i ściśle określoną strategią nakierowaną na cel. Wierzymy więc, że 2020 r. skończymy z pełną realizacją tych założeń.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Współczesny konsument jest szczególnie wyczulony na nowinki rynkowe i światowe Aktualności. Jednym z nich jest bardzo silny trend eko. Wychodząc naprzeciw temu wyzwaniu, stworzyliśmy linię do pielęgnacji twarzy Bio Vegan, opartą w 95% na składnikach aktywnych pochodzenia naturalnego, a także krem ratunkowy Egyptian Miracle, którego absolutnie unikatowa kompozycja oparta jest na 100% naturalnej formule. Zawiera wyłącznie siedem dobroczynnych składników: oliwę z oliwek, miód, olej słonecznikowy, propolis, mleczko pszczele, pyłek pszczeli i wosk pszczeli. Poważnym problemem jest zanieczyszczenie środowiska, które ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale i wygląd. W naszej ofercie wdrażamy coraz więcej produktów mających niwelować negatywne skutki, jakie zanieczyszczone powietrze, klimatyzacja i ogrzewanie wywołują na naszej skórze. Przykładem tego typu produktów jest nasza nowa linia Clean Your Skin czy żel do mycia twarzy z czarnym węglem.

Wyzwaniem jest również opracowywanie i implementowanie nowoczesnych strategii marketingowych i mediowych. Działania, które były skuteczne kilka lat temu, nie sprawdziłyby się dzisiaj w komunikacji z młodym pokoleniem. Zmieniający się sposób konsumpcji mediów wymaga od nas ciągłego reagowania na nowe Aktualności w komunikacji. Priorytetem jest digital i precyzyjne działania wykorzystujące różnorodne narzędzia i formy reklamy.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Szybkie reagowanie na Aktualności i innowacyjność są motorem dalszych sukcesów. Aby nieustannie móc sprostać oczekiwaniom konsumentów, naszym priorytetem jest rozwój – w ciągu ostatnich lat zainwestowaliśmy ponad 20 mln zł w rozbudowę infrastruktury produkcyjnej i logistycznej oraz bazy magazynowej. W tym roku kontynuujemy prace związane z rozbudową części biurowej i unowocześnianiem Centrum Badań i Rozwoju.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

W przyszłym roku zaproponujemy naszym konsumentomwiele nowych, innowacyjnych produktów do pielęgnacji twarzy, ciała i makijażu. Stawiamy również na systematyczny rozwój eksportu. Obecnie stanowi on ok. 70% wartości sprzedaży, a liczba rynków eksportowych nieustannie się poszerza.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Dla całej branży korzystne byłyby rozwiązania systemowe dotyczące ułatwień w eksporcie. Na wielu rynkach istnieją liczne bariery wejścia, niekorzystna dla eksporterów polityka celna, generujący koszty proces certyfikacji – korzystne umowy dwustronne pozwoliłyby zmniejszyć część z tych problemów. Ważna jest też promocja Polski i rodzimych marek. Firmy ponoszą duże koszty związane z wystawianiem się na międzynarodowych targach, które są miejscem promocji i reklamy polskich marek, dają możliwość przedstawienia oferty i nawiązania nowych kontaktów biznesowych.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Dla rozwoju Resibo 2019 r. był gorącym rokiem pod kątem zarówno rozszerzenia sieci sprzedaży w Polsce, wejściem do sieci drogerii Hebe, poszerzeniem obecności w wybranych perfumeriach Douglas w Polsce, jak i ekspansję eksportową na rynek szwajcarski, ukraiński i estoński. Drugą połowę roku zajmowała nas praca nad nową kampanią wizerunkową, czego owoce można od kilku dni obserwować w kanałach digitalowych, w naszych social mediach oraz Player TV. Przygotowanie do kampanii pokazało nam bardzo pozytywny trend w branży i silną pozycję Resibo w segmencie kosmetyków naturalnych, co chcemy jeszcze bardziej umacniać i docierać z naszą misją skutecznej naturalnej pielęgnacji Resibo do jeszcze szerszych grup konsumentów.

Przez cały 2019 r. wprowadziliśmy w życie comiesięczne Eko wyzwania Resibo, podczas których zachęcaliśmy naszych partnerów i klientów do dołączenia i wprowadzenia małych zmian w życiu, które są wielkim krokiem dla planety, m.in. do picia wody z kranu zamiast z plastikowych butelek, spróbowaniadiety wegańskiej, zamiany sztucznych jednorazówek na zakupy na bawełniane torby czy jeżdżenia do pracy rowerem lub komunikacją miejską!

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Najbardziej wymagający jak do tej pory. Stał pod znakiem nowych wdrożeń, wielu działań z naszymi partnerami, nowej strony internetowej, ale też pierwszej kampanii wizerunkowej w historii naszej marki, którą stworzyliśmy z najlepszym domem produkcyjnym w Polsce. Wiemy, że inwestujemy w świadomość konsumentów, a co za tym idzie, także w przyszłość naszego otoczenia. Pomagając w codziennych wyborach i edukując odbiorców o mocy naszych naturalnych składników, jednocześnie wzmacniamy globalny trend, ale także budujemy obraz naturalnego piękna, bez konieczności „ulepszania” swojego wyglądu. Modern nature is calling!

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Na pewno stawiamy w dalszym ciągu na skuteczność i niezwykłą wydajność naszych produktów, ale także na najlepsze rozwiązania technologiczne, które pomogą nam dbać o naszą planetę i ekologię. Przyszły rok będzie rokiem wielu nowości, zarówno do twarzy, jak i do ciała, ale także i niespodzianek!

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Pod choinką Resibo chcielibyśmy znaleźć jeszcze więcej energii (o ile się da!) dla całego naszego zespołu w realizacji planów i założeń, ale także garść uśmiechów i zadowolenia ze współpracy od naszych klientów, współpracowników i partnerów. Ale przede wszystkim więcej czasu i przestrzeni na realizację wszystkich naszych pomysłów. A branża kosmetyczna powinna otworzyć wielki świąteczny prezent pełen gratulacji i podziękowań w zaangażowanie w rozwój, podążanie za nowościami i promocję dobrych polskich produktów na naszym rynku i arenie międzynarodowej!

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Obecny rok był kluczowy w działalności Serpol-Cosmetics. Największe wyzwania to niewątpliwie inwestycje, które były znaczące zarówno w zakresie istniejących obszarów, jak i w ujęciu nowo budowanego zakładu produkcyjnego. Ponadto udało nam się wdrożyć szereg działań w zakresie zrównoważonego rozwoju i ekologii, co przełożyło się na istotny wzrost produkcji i przychodów oraz wiele wyzwań w zakresie wdrażania nowych produktów.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Bardzo intensywny. Zrealizowaliśmy wiele prac w zakresie budowy nowego zakładu produkcyjnego oraz biurowca. Prace będą kontynuowane w 2020 r., a przewidywany termin uruchomienia produkcji w nowym zakładzie to Q3 2020.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Niewątpliwie 2020 r. będzie kontynuacją naszej dotychczasowej strategii, w której skupimy się na dokończeniu i uruchomieniu nowego zakładu produkcyjnego oraz rozwoju biznesu zarówno z obecnymi klientami, jak i poprzez pozyskanie nowych klientów.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Żeby branża kosmetyczna w Polsce rozwijała się na co najmniej tym samym poziomie jak obecnie, a Serpol-Cosmetics był jej znaczącym uczestnikiem.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Wysoka konkurencyjność, rosnąca rola e-commerce i wyzwania wynikające ze zmieniających się zachowań konsumenckich to zjawiska, które w ostatnim roku w największym stopniu wpływały na naszą strategię rozwoju. Istotny dla decyzji produkcyjnych był również coraz silniejszy trend proekologiczny, którego wyrazem jest znacząca obecność kosmetyków botanicznych i wegańskich w naszej ofercie.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Bardzo aktywny. W czerwcu z sukcesem sfinalizowaliśmy proces przyłączenia do naszego portfolio marki BodyBoom, start-upu działającego w segmencie kosmetycznym. Celem tej inwestycji jest wzrost udziałów rynkowych w segmencie kosmetyków do pielęgnacji ciała, zwłaszcza w kategorii peelingów. W procesie akwizycji istotny był dla nas potencjał brandu oraz fakt, że BodyBoom to polski koncept, ciekawa wizja i międzynarodowe ambicje związane z rozwojem.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Utrzymanie pozycji w segmentach, w których jesteśmy liderem oraz dalsze zwiększanie udziałów w pozostałych kategoriach – takie cele wyznaczamy sobie na najbliższe miesiące. W ich osiągnięciu wspierać nas będą nowe wdrożenia, dalszy rozwój sieci dystrybucji oraz silne działania marketingowe i promocyjne.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Najlepsze są te prezenty, na które liczymy i które sobie wymarzyliśmy. Podobnie jest z upominkami na biznesu. Idealnym prezentem dla każdej firmy jest stabilność, którą może wyrażać np. znaczący wzrost gospodarczy czy wysoki współczynnik pozytywnych nastrojów konsumenckich. Takich właśnie wskaźników życzymy sobie i całej branży.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

To był bardzo intensywny rok, w którym większość kategorii kosmetycznych rosła, a chętnych do partycypacji w tymże zjawisku pojawiło się więcej niż samego wzrostu. Z pewnością nie był też łatwy – na biznesie odbijały się coraz częstsze zmiany prawa, rosnące koszty, a sam rynek był trudniejszy niż w roku poprzedzającym, co jest już obowiązującą regułą. To był też rok, w którym ogłoszono GOZ 2030, co w polskiej rzeczywistości niewiele zmieniło, ale w firmie przeprowadziliśmy wiele prośrodowiskowych działań i procesów.

Biorąc pod uwagę inwestycje, ten rok był dla Was…

Zakończyliśmy trwającą dwa lata inwestycję, polegającą na budowie nowej hali produkcyjnej oraz przebudowie i modernizacji pozostałych budynków.

Dzięki temu stworzyliśmy bezpieczne zaplecze dla dalszego rozwoju globalnej dystrybucji marek Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

W 2020 r. kluczowa będzie optymalizacja i przygotowanie najefektowniejszego z możliwych modeli działań na zbliżające się trudniejsze lata, które widać już na horyzoncie makroekonomicznym.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Wszystkim życzę przede wszystkim refleksji, dystansu do drobiazgów codzienności i chwili zadumy nad tym, co ważne.

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2019 r.?

Jak każdego roku, tych wyzwań było wiele, np. 1 lipca 2019 r. wszedł w życie Dokument Techniczny Komisji Europejskiej w sprawie kryteriów dla deklaracji marketingowych, m.in. tak modnych ostatnio „nie zawiera parabenów”, „nie zawiera SLS” czy „nie zawiera fenoksyetanolu”. Rynek w Polsce dobrze zareagował na zakaz stosowania tych deklaracji. Mamy nadzieję, że stało się tak także dzięki pracy, którą wykonałyśmy, bo Związek przygotowywał firmy członkowskie do tych zmian znacznie wcześniej.

Wiele energii naszego zespołu pochłonęło także opracowanie wspólnie z Deloitte Advisory raportu „Strategia Plastikowa i Kosmetyki”, co było poprzedzone mapowaniem wyzwań dla branży, stworzeniem rekomendacji dla wszystkich uczestników łańcucha wartości opakowań oraz szerokimi konsultacjami na szczeblu rządowym. Raport oraz wrześniowa konferencja, podczas której premierowo go zaprezentowaliśmy, wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, a to przecież dopiero początek drogi.

Nie bez znaczenia były też dla nas zmiany polityczne. Po wyborach na szczeblu krajowym i europejskim oba parlamenty wyglądają dziś inaczej. Zmienił się także skład Komisji Europejskiej, która nadal nie dookreśliła swojego stanowiska w pewnych obszarach. Obecność zielonych w europejskim mainstreamie, a także fakt, że dotychczasowy podział na dwa duże obozy zatarł się, sprawiają, że każde kolejne dossier kosmetyczne będzie wymagało innej, znacznie bardziej skupionej pracy na budowaniu koalicji wokół naszych związkowych celów. Czas pokaże, jak nam się to uda. Jesteśmy dobrej myśli, bo od ogłoszenia wyników wyborów pracujemy intensywnie nad zaznajamianiem posłów i europosłów z naszą działalnością.

Jakie macie plany na przyszły rok? Na co stawiacie w swoim rozwoju?

Utrzymujemy kurs na dalsze budowanie pozytywnego wizerunku polskiego przemysłu kosmetycznego w Polsce i na arenie międzynarodowej. Współpracując z polskim rządemi naszymi europosłami, będziemy nadal z wielką starannością tworzyć członkom naszej organizacji dobre warunki do rozwoju w kraju i do ekspansji zagranicznej.

Na arenie międzynarodowej, wspólnie z Cosmetics Europe i innymi organizacjami branżowymi z Europy, będziemy też negocjować z rządem rosyjskim opóźnienie wprowadzenia nowego systemu traceability, który wciąż – mimo wielkiej włożonej przez nas pracy – jest zawiły dla producentów i dystrybutorów kosmetyków. Widać już pierwsze efekty naszych starań. Wielkim wspólnym sukcesem końcówki tego roku jest odroczenie znakowania perfum i wód toaletowych eksportowanych do Rosji aż do 1 października 2020 r. Nie byłoby to możliwe bez wysiłku kilku organizacji członkowskich Cosmetics Europe, a w Polsce – bez zgodnego działania Związku, jako wyłącznego reprezentanta branży kosmetycznej, z rządem. Trzeba głośno powiedzieć, że bez tych rozmów sytuacja dzisiaj wyglądałaby zupełnie inaczej. Trudno nawet oszacować koszty późnego wdrażania wymogów rosyjskich przez producentów i dystrybutorów, utraty kontroli nad danymi, pośpiechu w przygotowaniu fabryki do znakowania czy ostatecznych strat finansowych, gdyby nie udało nam się tego terminu przesunąć.

Na naszym polskim podwórku dużym tematem pozostaną na pewno zagadnienia związane z kolejnymi krokami niezbędnymi do pełnej realizacji Strategii Plastikowej. Dostrzegamy też dużą potrzebę edukowania konsumenta na temat różnych obszarów związanych z produkcją i znakowaniem kosmetyków czy segregowaniem odpadów po nich. Jestem pewna, że dziś konsumenta należy traktować, jak nowego regulatora. Jego głos jest bardzo wyraźny, dobrze słyszalny, ważny. Konsumenckie rozumienie deklaracji marketingowych (np. nietestowane na zwierzętach / cruelty free), wszystkich złożonych kwestii dotyczących bezpieczeństwa produktów, poszczególnych składników – to jest i pozostanie dla nas istotne wyzwanie. W 2020 r. nie będziemy się nudzić, to pewne.

Co życzylibyście sobie znaleźć pod choinką dla swojej firmy, a co dla całej branży?

Sobie niezmiennie życzymy dobrej, partnerskiej współpracy ze wszystkimi członkami naszej organizacji. Rodzina Kosmetycznych z roku na rok powiększa się i staje coraz bardziej różnorodna. Widzimy w tym siłę i chcemy, by wszyscy – ustawodawca, sektor, media, konsumenci – postrzegali Związek w ten sposób.

Branży z kolei życzymy stabilnych wzrostów mimo prognozowanego spowolnienia gospodarczego w kolejnych miesiącach. Jesteśmy przekonani, że sektorowi kosmetycznemu uda się pozostać jednym z liderów polskiej gospodarki, właśnie dzięki proaktywnej postawie, umiejętności szybkiego dostosowywania się do zmian i rywalizacji w duchu fair play.

Materiał ukazał się w kwartalniku "Świat Przemysłu Kosmetycznego" 4/2019.

http://swiat-przemyslu-kosmetycznego.pl/